– Jesteście z Raciborza. To gdzie, jak nie u was, mam szukać. Jesteśmy przecież to jak za płotem – mówił prezes PIVEXIN-u Czesław Nowak.
W obecności rektora Michała Szepelawego, Profesora Andrzeja Sokołowskiego, doktora Norberta Buby i prezesa Czesława Nowaka w gabinecie prorektora w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Raciborzu doszło do podpisania umowy pomiędzy uczelnią a firmą Pivexin. Umowa jest kolejnym elementem pieczętującym współpracę pomiędzy szkołą a sektorem publicznym. To ważny krok w kierunku dalszej profesjonalizacji kształcenia zawodowego w Raciborzu. Jest to tym istotniejsze, że od przyszłego roku ma wejść w życie nowela ustawy o szkolnictwie wyższym. W myśl nowych przepisów wyższe szkolnictwo zawodowe ma przede wszystkim kształcić studenta w oparciu o rozwój kompetencji i umiejętności praktycznych.
Rektor uczelni profesor Michał Szepelawy mówi – dzisiaj rola uczelni to przygotowanie młodego człowieka do wejścia na rynek pracy. To porozumienie przybliża nas do praktycznego przygotowania zawodowego. Umowa o współpracy badawczo – rozwojowej przybiera bardzo szeroką formułę. Po pierwsze chodzi nam o przygotowanie do zawodu. Z drugiej strony chodzi nam jednak również o to, żeby wykorzystać potencjał badawczy naszej uczelni. Automatyka, robotyka to te kierunki, które znakomicie komponują się w ramy przyszłej współpracy z firmą Pivexin.
Rektor PWSZ Michał Szepelawy (na zdjęciu po środku. Obok po lewej stronie prezes Pivexinu Czesław Nowak, po prawej profesor Andrzej Sokołowski) – dzisiaj inżynier musi już po studiach być przygotowany do wykonywania tych ról, które wynikają z profilu danego przedsiębiorstwa)
Dyrektor Instytutu techniki i Architektury profesor Andrzej Sokołowski podkreśla – Mamy nadzieję, że w ramach tej umowy uda się nam zakreślić obszar współpracy, gdzie będą organizowane praktyki studenckie i gdzie będziemy mogli realizować różne projekty – zwłaszcza te o charakterze europejskim. Dlatego też, chcemy by współpraca niosła dla nas możliwość wykorzystania nabytych w toku nauki umiejętności.Z drugiej zaś strony kooperacja ma być bodźcem do rozwoju firmy Pivexin.
Czesław Nowak, prezes PIVEXINU – dla nas to jest ważne, że do firmy przychodzi człowiek ze świeżym umysłem, z pomysłami. Że my, starzy rutyniarze, też jesteśmy w stanie się od niego czegoś nauczyć. On też nam może coś podpowiedzieć.
Co ważne ta umowa przybliża nas do wypełnienia zobowiązań wobec pomysłu ministerstwa. O praktycznej potrzebie związków pomiędzy uczelnią a biznesem mówił także prezes Pivexinu – jeżeli studenci – przyszli inżynierowie, czy magistrowie mają jakieś ciekawe pomysły, a nie mają środków, by je zrealizować mogą przynajmniej częściowo znaleźć pomoc u mnie. Udostępniam sprzęt, udostępniam pomieszczenia, wreszcie udostępniam doświadczenie moich pracowników. Moi pracownicy to właśnie doświadczenie i to zderzenie ich wieloletniej praktyki i świeżego umysłu studenta może przynieść bardzo wymierne korzyści.
Leszek Iwulski
Panie prezesie PINEXINu, nie chcesz wiedzieć w jakie g***o się wpakowałeś dając się namówić na współpracę z PWSZ. Tam się uczy banda matołów, która zepsuje Ci biznes.