Nawlekanie igły na czas. Przez facetów. To jedna z konkurencji w Turnieju Sołectw.
A w sobotę turniej. Wystartowały załogi z wszystkich 5 sołectw. Kobyla, Pogrzebień, Rzuchów, Kornowac i Łańce zademonstrowały siłę, wiedzę i zręczność swoich mieszkańców. Drużyny 15 – osobowe. Składy – naprawdę różnowiekowe i różnopłciowe. Były i panie i panowie. Wiek poniżej 10 lat i powyżej 60. Musiała się wykazać też władza. W przynajmniej jednej konkurencji musiał startować sołtys.
Dzieciaki skaczą w workach – element dość "nietypowej" sztafety.
Młodsi i starsi startowali w bardzo niecodziennych konkurencjach. Czego tu nie było. Było cięcie piłą brzozowego pniaka, turlanie słomianej bel, bieg narciarski, przeciąganie liny, powożenie taczki, rzut jajkiem do fartuszka, rzut kaloszem . Był także konkurs wiedzy o gminie Kornowac. Najbardziej zespołową (i przynajmniej odrobinę dziwną) dyscypliną była sztafeta. W ramach tej konkurencji trzeba było skakać w workach, ubijać pianę, nawlekać igłę, wbić gwóźdź, skakać na skakance i biec z piłką. Trudność jednak leżała w tym, że czynności tradycyjnie wykonywane przez kobiety mieli wykonać mężczyźni (np. facet musiał nawlec nitkę na igłę) i na odwrót. Oprócz tych zawodów odbył się również turniej oldbojów w piłkę nożną.
Ewa Gołofit z Urzędu Gminy Kornowac powiedziała – Takie zabawy są dla nas bardzo ważne. Integrują całą gminę. Są tu mieszkańcy wszystkich sołectw. I w różnym wieku. To także świetna okazja, by młodsi pobyli trochę na bardziej "luźnym" gruncie ze starszymi.To również rodzaj integracji międzypokoleniowej. I każdy może tu znaleźć coś dla siebie – jest piłka nożna, są przeróżne, często zabawne konkurencje turniejowe, jest okazja, żeby się pobawić na zabawie tanecznej.
Leszek Iwulski