Ćwiczenia czy prawdziwe zagrożenie? Na miejsce wysłano lekki wóz ratownictwa chemicznego z Bielska.
W Rafako niecodzienna sytuacja. Pracownicy zakładu otworzyli paczkę, w której znajdowała się nieznana substancja. Paczka prawdopodobnie miała formę dużej koperty. Pracownicy Rafako wykazali się dużą dozą równowagi umysłowej i zimną krwią. Przesyłkę umieścili w dużym worku foliowym. Zawiadomiona została policja, która poinformowała o tym zdarzeniu Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej. Straż oddelegowała do zabezpieczenia miejsca zdarzenia 1 zastęp. Powiadomiła również Wojewódzkie Stanowisko Koordynacji Ratownictwa w Katowicach o wypadku i zadysponowała przybycie lekkiego wozu ratownictwa chemicznego z Bielska. Strażacy z tej jednostki przybyli do Rafako po 15.00. Aktualnie próbują oni rozpoznać, z jaką substancją mają do czynienia.
Tajemnicza przesyłka w Rafako wywołała spory niepokój służb ratowniczych.
Kapitan Roland Kotula poinformował nas, że – W zależności od substancji mają oni 3 drogi postępowania. Po pierwsze, jeśli to jest substancja taka jak amoniak, to wówczas po pewnym czasie sama ona wywietrzeje. Po drugie, jeśli to jest inna substancja ujęta w zasadach postępowania Straży Pożarnej, wówczas strażacy będą postępować według ustalonych procedur. Po trzecie wreszcie, jeśli substancja nie zostanie zidentyfikowana, wtedy zostanie ona bezpiecznie odtransportowana do miejsc, gdzie się takie substancje utylizuje lub neutralizuje – najbliższe tego typu jednostki są w Gliwicach lub w Knurowie.
Co dziwne, zmiana ochrony w Rafako poinformowała nas, że straż przeprowadzane są na terenie Rafako ćwiczenia. Straż temu zaprzecza.
/l/
Od kiedy firma ochroniarska jest źródłem informacji?
Każde źródło jest źródłem. Poza tym, to rzeczywiście ciekawe, że ochrona mówi cos innego – może ktoś próbuje coś ukryć, hm?
To nie firma ochronarska jest źródłem informacji tylko OCHRONA RAFAKO czyli p.M.
p. M czyli kto?