Jeśli ktoś wyrwie nam boczne lusterko w aucie, teoretycznie czeka nas transport zastępczy i miejscowy mechanik lub przewiezienie samochodu lawetą.
Pierwszy dzień nowego roku nie dla wszystkich był szczęśliwy. Nie był taki przynajmniej dla kilku mieszkańców Kędzierzyna – Koźla i osób, które postanowiły odwiedzić rodziny w tym mieście. Ci, którzy zostawili swoje auta przy ulicy Przemysława II na osiedlu Piastów nad ranem przeżyli prawdziwy szok. Przy ulicy obok samochodów leżały wyrwane boczne lusterka. Na parkingu przy ulicy Królowej Jadwigi oprócz wyrwanych lusterek samochody miały skopane zderzaki i wgniecione karoserie. Ucierpiało przynajmniej 5 samochodów. Wśród nich Dacia Sandero, Renault Thalia, Opel Corsa, Fiat Cinquecento.
Okazuje się, że tego typu akty wandalizmu są niestety ścigane na wniosek pokrzywdzonego.Oznacza to, że jeśli ofiara takiego czynu nie zgłosi się na policję, sprawcy czyn ujdzie bezkarnie. Nie koniec na tym. Jeśli samochód nie był ubezpieczony za pomocą auto casco wówczas nie będziemy mogli dostać odszkodowania (ubezpieczenie NW niestety nie obejmuje tego typu zdarzeń). Najgorsze jest jednak to, że jeżeli ktoś uszkodzi nam samochód w taki sposób, że pozbawieni zostaniemy lusterka bocznego (zwłaszcza lewego), to tak uszkodzonym pojazdem nie możemy się poruszać po drogach publicznych. Stwarza to olbrzymie problemy, jeśli do aktu wandalizmu doszło, dy jesteśmy poza naszym miejscem zamieszkania. Teoretycznie wówczas powinniśmy oddać auto do miejscowego mechanika i (jeśli musimy wracać) znaleźć sobie transport zastępczy, lub wziąć auto na lawetę.
/l/