Kulig w Kobyli

Pędzą, pędzą sanie, góralskie koniki. W saniach jadą panny, przy nich Janosiki.

W sobotę 30 styczcnia, mroźna aura towarzyszyła uczestnikom kuligu zorganizowanego przez Stowarzyszenie Wspierania Rozwoju Wsi Kobyla wspólnie z LKS Płomień Kobyla.
Najwytrwalszych fanów atrakcji na świeżym powietrzu nie przestraszył niewielki mróz i wiatr. Krótko po godz. 16 – ze stadionu LKS Płomień Kobyla grupa dzieci,  młodzieży i dorosłych wyruszyła tym razem konnymi zaprzęgami zamiast saniami – przez leśne dukty i polne drogi wokół Kobyli,  Markowic i Budzina.

- reklama -

 –  Niestety nie mogliśmy jechać saniami,  zbyt cienka była pokrywa śnieżna,  a miejscami zupełny jego brak,  nie chcieliśmy aby konie były obciążane ponad siły  –  mówił Michał Węglorz, właściciel zaprzęgu.

Znudzone zimowym leniuchowaniem w stajni,  konie rwały do przodu , niecierpliwe,  pełne wigoru.   Wozy podskakiwały na nierównościach terenu, uczestników zachwycały piękne widoki: ośnieżone pola,  drzewa pokryte białym puchem.  Baczni obserwatorzy mogli dostrzec sarny strachliwie wyglądające zza drzew.  

 

 

 Kulig to fantastyczny sposób na spędzanie wolnego czasu zimą.

 

Na wozach wesołym rozmowom zdawało się nie być końca,  ktoś przypomniał „zielony kulig” z roku 2013,  kiedy to śniegu nie było przewie wcale.
Zapalone pochodnie rozświetlały zapadający zmrok.  Nasi „koniarze” spisali się na medal, zaprzęgami powozili:  Marko Nawrat oraz Patryk Szyra.   

Po przejażdżce „zgłodniali” uczestnicy imprezy zostali zaproszeni do ogniska,  gdzie mogli własnoręcznie upiec kiełbaski ufundowane przez Jana Rumpla. Uśmiechnięte twarze dzieci,  młodzieży i dorosłych były jak zwykle najlepszą nagrodą dla organizatorów.

Dobrze,  że w naszej wsi tradycja hodowli koni jest ciągle kontynuowana.  Oczywiście teraz konie służą głównie rekreacji  –  w pracy na roli zostały zastąpione przez ciągniki i inne maszyny.  Lecz być może jest to jedna z szans na rozwój Kobyli poprzez tą jakże atrakcyjną formę turystyki…

Marek Niewrzoł.

 

publ. /l/

—————————————————————————————————————

 

Reklama

 

- reklama -

2 KOMENTARZE

  1. Myślę, nie poniżając nikogo, to Kobyla bije wszelkie rekordy pomysłów na formy integracyjne w powiecie raciborskim. Tych ludzi trzeba będzie docenić w Starostwie. Ale najpierw niech się uporządkują sprawy składu rady w ponownych wyborach w dwóch okręgach miejskich naszego powiatu. Widać, iż zarówno sąd jak i komisarz wojewódzki nie mają jeszcze koncepcji rozwiązania tego problemu. Jest on ewenementem w skali całego kraju. Ale Kobyla nie musi się o to martwić.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj