Uczestnicy mogą zgłaszać się do 12 marca. Eliminacje na szczeblu powiatu odbędą się 2 dni później w Raciborskim Centrum Kultury.
ELIMINACJE POWIATOWE 60. OGÓLNOPOLSKIEGO KONKURSU RECYTATORSKIEGO odbędą się 14 marca 2015r. o godz. 14.00 w sali kameralnej RCK RDK przy ul. Chopina 21.
Karty zgłoszenia prosimy nadsyłać na adres:
Raciborskie Centrum Kultury
ul. Chopina 21
47-400 Racibórz
lub drogą elektroniczną: [email protected]
Tel. 32 412 32 46
Termin zgłoszenia upływa z dniem 12 marca 2015 r.
/Impreza towarzysząca dla uczestników konkursu – koncert MARTY BIZOŃ/
„…konkursy recytatorskie stały się dla ich uczestników impulsem, aby mówić o Polsce i sprawach narodu, a także o metafizycznych nastrojach człowieka, o prawdach odwiecznych, o świecie minionym i nam współczesnym. Mówili językiem największych: od Kochanowskiego po Różewicza, także słowami Homera, Pascala, Heinego, Eliota, Camusa, a poprzez ich utwory wypowiadali siebie, swoje credo, niekiedy swój etos życiowy. Tylko ludzie teatru i pióra są w stanie zrozumieć ogrom trudności, jakie pokonywać musiała nastoletnia dziewczyna lub robotnik budowlany w pracy intelektualnej nad słowem, nad głosem i dykcją, nad gestem ręki, nad uśmiechem – aby udźwignąć teksty klasyków myśli i po nowemu je odczytać.”
Przywołane zdania napisał Jerzy Mikke. To on – wówczas pracownik Ministerstwa Kultury i Sztuki – był autorem idei Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego. Urzeczywistniono tę ideę w 1953 roku. Do pierwszego konkursu – poświęconego twórczości Adama Mickiewicza – przystąpiło dziesięć tysięcy wykonawców, a po prawie półrocznych zmaganiach, 26 listopada, na scenie warszawskiego Teatru Roma, ogłoszono nazwiska laureatów. A potem… Potem ruszyła istna lawina: po 30 latach Jerzy Mikke doliczył się 3 milionów uczestników. Byli w tej rzeszy miłośników słowa i literatury mieszkańcy wielkich miast i małych wiosek, studenci i robotnicy, żołnierze i nauczyciele, licealiści i emeryci. Co zyskiwali? Ich to słowa – awans duchowy, najpiękniejszą przygodę w życiu. Co dawali? „W recytowaniu poezji – mówiła Wisława Szymborska – widzę ogromne oparcie dla literatury polskiej, którego nie daje nawet teatr.”
Tak się zaczynało, a dzisiaj? Wszystko płynie – oznajmił mędrzec. Zmienia się i nasz Konkurs. Jest nas mniej, bo i słowu jest coraz trudniej bronić się przed naporem tzw cywilizacji obrazkowej, powierzchowną atrakcyjnością pstrokatej popkultury. „Skurczył się” obszar literackich poszukiwań recytatorów; kiedyś wyprawiano się wszerz i w głąb piśmiennictwa, w ostatnich dziesięcioleciach większości wykonawców wystarcza rodzime pisarstwo współczesne; na szczęście stale główne kryterium wyboru stanowi wartość utworu. Ongiś impreza była spotkaniem recytatorów reprezentujących różne pokolenia i szukających nowych doznań przez zanurzenie się nieznanym świecie sztuki, teraz przeważa młodzież pragnąca znaleźć potwierdzenie talentu, wejść na drogę wiodącą na sceny, ekrany. Zmieniła się estetyka żywego słowa. Uczestnicy pierwszych konkursów zapamiętali dominowanie deklamacji – pewnej wzniosłości a nawet patosu, dzisiaj bliższe jest mówienie sceniczne – zmierzanie ku naturalnej rozmowie „za pośrednictwem” utworu literackiego.
To, co niezniszczalne, trwa – przypomnijmy innego myśliciela. Niezniszczalna okazała się idea konkursu łączącego jasne reguły i głęboko ludzkie potrzeby: otwartość wobec świata i sztuki, równoprawność w ocenie dokonań, pasja poznawania, kreacyjność. Niezmienna pozostała istota sztuki recytatorskiej, którą najzwięźlej ujął wspaniały artysta Zbigniew Zapasiewicz: sztuka, którą niosą dwa skrzydła – wartościowa literatura oraz piękne, wyraziste słowo. I jeszcze to, co naprawdę ważne i po prostu nieocenione – szlachetna, bezinteresowna praca animatorów kultury, pedagogów, pisarzy, aktorów i reżyserów, instruktorów ruchu ochotniczego, wspierających publicystów. Także ośrodków kultury, placówek oświaty, instytucji artystycznych. Już kilka pokoleń uczestniczy w niezwykłej sztafecie, przenoszącej przez czas i przestrzeń pochodnię sztuki słowa.
Zmiany i trwanie – ich współistnienie, sumowanie dowodzi, że Konkurs żyje. Sprawia, że przyciąga kolejne rzesze miłośników, przynosi rezultaty – społeczne, edukacyjne, artystyczne – budzące szacunek i uznanie. Piękne potwierdzenie tego uznania otrzymali laureaci minionego Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego. Gościem Salonu Poezji – Koncertu Laureatów był wielki aktor, Janusz Gajos. Ponad pół wieku temu zaczynał drogę udziałem i zwycięstwem w Konkursie, teraz zwrócił się do recytatorów. „Z ciekawością i wielką radością oglądałem to, co państwo zaprezentowaliście… Poszukiwaliście formy. Jestem pełen szacunku dla tych poszukiwań, ponieważ wiem po 50 latach pracy w tym zawodzie, z jakim trudem, jak rzadko się zdarza, że znajduje się odpowiednia formę dla treści, aby razem stała się całość. Za to, co tutaj zobaczyłem, chcę serdecznie podziękować. I życzyć wszystkiego najlepszego na przyszłość.”
Podchwyćmy i rozgłośmy szeroko te słowa. Życzmy naszemu Konkursowi dobrej przyszłości.
Towarzystwo Kultury Teatralnej
publ. /ps/