– Czy miasto robi dostatecznie dużo, aby zachować ten przyrodniczy ewenement? – pytał w sierpniu Leszek Szczasny.Co na to urząd?
Interpelację radnego Leszka Szczasnego w sprawie alei leszczyny tureckiej publikowaliśmy pod podanym linkiem. Poniżej odpowiedź, jaką otrzymał z urzędu miasta:
W odpowiedzi jaką skierowano w 2012 roku do interpelującego w tej sprawie radnego Ryszarda Frączka wyjaśniono, że tylko część zadań wykazanych w wykonanych opracowaniach pn waloryzacja przyrodnicza miasta zostało zrealizowanych. Części nie zaakceptowano. Wykonany w 1992 roku system aeracji brył korzeniowych przy drzewach tej alei miał na celu poprawę napowietrzenia ograniczoną wskutek utwardzenia znacznej powierzchni pod koronami drzew. System ten oparty o rury PCV poprawiał wentylację i zwiększał ilość tlenu doprowadzonego do korzeni tych drzew. W chwili obecnej po 22 latach od założenia system ten nie może już spełniać swojej roli, gdyż jest niedrożny i nie ma możliwości jego odtworzenia bez całkowitej jego wymiany. W obecnym stanie wiedzy nie zaleca się wprowadzania systemów aeracyjnych do brył korzeniowych drzew dorosłych z uwagi na fakt, że taka ingerencja w bryłę drzewa nie równoważy korzyści z systemu napowietrzania.
Zalecane w waloryzacji prace zostały wykonane w następującym zakresie: pielęgnacja, ukształtowanie trawnika pod drzewami. Nie zaakceptowano natomiast innych sugestii jak: utworzenie strefy ograniczonego ruchu, wykonanie wysepek zwiększających powierzchnię przepuszczalną i ograniczających prędkość jazdy, zainstalowanie muld i zmianę nawierzchni chodników na przepuszczalną po obu stronach ulicy. Sprawa oznakowania tej alei zostanie natomiast rozważona.
publ. /ps/
O czym wy tu piszecie. Tam te drzrwa usychają im potrzeba wody a nie oznaczenia.Trzeba je podlewać.No ale na to pieniędzy nie ma jak narazie byle są na pensje po kilkanascie tysięcy zł.