Radna Zuzanna Tomaszewska proponuje przyjrzeć się, czy mieszkańcy domków jednorodzinnych wystawiają worki z plastikami. Jeśli robią to rzadko albo wcale może to oznaczać, że palą odpadami w piecach.
– Mam wrażenie, że straż miejska w ogóle nie puka i nie wchodzi do domów, a kontrole są tylko żeby były na papierze. Skuteczność mogłaby być większa, gdyby sąsiedzi nawzajem zwracali uwagę na swoje poczynania – mówiła na ostatniej sesji miejskiej radna Zuzanna Tomaszewska. Na czym taka sąsiedzka kontrola miałaby polegać? Sąsiedzi i straż miejska mogliby sprawdzać, czy mieszkańcy wystawiają worki z plastikami. Jeśli ktoś notorycznie unika wystawiania worków, wtedy można domniemywać, że spala plastiki w przydomowej kotłowni.
Rozwiązanie nie do końca przypadło do gustu przewodniczącemu rady Henrykowi Majnuszowi. – Ja specjalnie unikam kupowania produktów w plastikowych opakowaniach. I co? To znaczy, że palę plastikami – odparł. Prezydent Lenk odpowiadając na interpelację radnej wyjaśnił, iż kontrole straży miejskiej mają wymiar profilaktyczny. – Proszę mi wierzyć, jeśli mieszkańcy widzą w okolicy strażników, to robi na nich wrażenie – zapewnił dodając, iż straż miejska mając uzasadnione podejrzenie spalania odpadów wchodzi na posesje i podejmuje właściwe czynności, zaś samo kontrolowanie co wystawiane jest w workach z odpadami segregowanymi niewiele da. Niemniej obiecał zobowiązać firmę odbierającą odpady do monitorowania sytuacji.
/ps/
To nie jest głupi pomysł.Że pan Majnusz ma dużo pieniędzy i stać go na dużo droższe produkty w szkle nie znaczy że biedniejsi albo wszyscy tak postępują. Radziłbym zwrócić uwagę na palenie starych mebli i to często w starych kamienicach ale i w domach jednorodzinnych.Znam sprzataczkę która tak robiła a mieszka w domku jednorodzinnym.Meble są zbierane z wystawek rąbane już przy śmietnikach potem wózkami zwożone do miejsc gdzie delikwenci nimi palą.
Radna Zuzanna Tomaszewska:
Jeśli ktoś notorycznie unika wystawiania worków, wtedy można domniemywać, że spala plastiki w przydomowej kotłowni. (czyli domniemanie przestępstwa/wykroczenia – opinia własna)
„Art. 42 ust. 3 [url=https://pl.wikipedia.org/wiki/Konstytucja_Rzeczypospolitej_Polskiej]Konstytucji RP[/url] stanowi, że [i]każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu[/i]. Podobnie stanowi [url=https://pl.wikipedia.org/wiki/Kodeks_post%C4%99powania_karnego_(1997)]Kodeks postępowania karnego[/url]: [i]Oskarżonego uważa się za niewinnego, dopóki wina jego nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem[/i] (art. 5 § 1 k.p.k.)
[url=https://pl.wikipedia.org/wiki/Domniemanie_niewinno%C5%9Bci#cite_note-1][1][/url]. Założeniem tej zasady jest domniemanie uczciwości każdego obywatela, chyba że dowiedziona zostanie jego nieuczciwość.”
[color=#000000]Opinia pani radnej jest krzywdząca dla kogoś kto dba o środowisko i kupuje wszystko w zwrotnych opakowaniach. Ktoś taki po pierwsze będzie napiętnowany przez sąsiadów i oskarżony o spalanie śmieci w piecu, a po drugie narazi się na częste kontrole straży miejskiej. [/color]
[color=#000000]Uczciwy w tym kraju zawsze ma pod górkę.[/color]
Radna Zuzanna Tomaszewska:
Jeśli ktoś notorycznie unika wystawiania worków, wtedy można domniemywać, że spala plastiki w przydomowej kotłowni. (czyli domniemanie przestępstwa/wykroczenia – opinia własna)
„Art. 42 ust. 3 Konstytucji RP stanowi, że każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie
stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu. Podobnie stanowi Kodeks postępowania karnego: Oskarżonego uważa się
za niewinnego, dopóki wina jego nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem (art. 5 § 1 k.p.k.)
[1]. Założeniem tej zasady jest domniemanie uczciwości każdego obywatela, chyba że dowiedziona zostanie jego
nieuczciwość.”
Opinia pani radnej jest krzywdząca dla kogoś kto dba o środowisko i kupuje wszystko w zwrotnych opakowaniach. Ktoś taki po pierwsze będzie napiętnowany przez sąsiadów i oskarżony o spalanie śmieci w piecu, a po drugie narazi się na częste kontrole straży miejskiej.
Uczciwy w tym kraju zawsze ma pod górkę.
Przepraszam za poprzedną (mało czytelną) odpowiedź z użyciem znaków html
Myślę, że radny Majnusz gada po prost głupoty lub najzwyczajniej kłamie, tylko po to by coś powiedzieć i pokazać, że ma inne zdanie niż opozycja. Jak się nie ma nic do powiedzenia i zaproponowania (ani jednej interpelacji w swoim dorobku), to trzeba negować dla zasady, tak to działa
Nie było by tego zamieszania gdyby nie było problemu smogu w Raciborzu.Panie prezydencie Lenk weź się pan za ochronę powietrza w mieście ale tak na odpowiednim poziomie nie jak dotychczas i skończ pan wycinać drzewa i resztę zieleni w Raciborzu .