Podczas Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Odnalezionej w kościele św. Jana Chrzciciela wystąpiły cztery bandurzystki oraz skrzypek ze Lwowa. Zobacz fotorelację.
W neogotyckim, raciborskim kościele 4 piękne kobiety oraz skrzypek Andrij Kusznir swoimi anielskimi głosami i niezwykłą grą wynieśli zebranych słuchaczy w sfery niebiańskie. Oksana Kolomijeć, Lesia Stefank, Iryna Płachtij i Olena Nikolenko grały na bandurach – ukraińskich instrumentach ludowych znanych już w średniowieczu. Towarzyszył im skrzypek a także ich własny śpiew – wszystko w idealnej równowadze.
Artyści urzekli publiczność między innymi Czardaszem, cyklem ukraińskich piosenek ludowych, „Chórem Niewolników” z opery „Nabucco” Verdiego, piękną pieśnią „Pie Jesu” Webbera, utworami Mozarta, Berezowskiego ale także współczesnymi hitami takimi jak „Hallelujah” Cohena czy piosenką „What a wonderful world” (B. Thiele, G. D. Weiss). Repertuar był bogaty, a każdy utwór inny.
Bardzo licznie zebrani słuchacze nie szczędzili braw. Po koncercie kupowali płyty i gratulowali wykonawcom. Wielkim atutem imprezy była prowadząca – Grażyna Durlow, która z lekkością wprowadzała w tematykę i klimat utworów cytując Czajkowskiego, Kerna czy Milana Kunderę. Występ mógł się wydarzyć dzięki inicjatorom już XXII Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Odnalezionej – Teresy Kaban i Henryka Błażeja oraz Raciborskiemu Centrum Kultury.
publ./jk/