Wokalistka miała operację tarczycy, której konsekwencją mogły być problemy z głosem. Lekarz operował na krawędzi ryzyka.
Jak podaje portal Onet za tygodnikiem „Świat i ludzie” – wokalistce Ani Wyszkoni groziła utrata głosu. „Biopsja tarczycy wykazała, że jest na niej guzek, który jest złośliwy. Konieczna była operacja. Z kolei jednym z najczęstszych powikłań po operacjach tarczycy są problemy z głosem.” Dzięki „specjalnej terapii, wokalistce udało się dojść do pełni zdrowia”.
20 listopada w restauracji Pradziad w Rogowie odbędzie się koncert Ani Wyszkoni – KONCERT AKUSTYCZNY 20/20, czyli 20 piosenek na 20-lecie. Początek o godz. 18:00. Bilety już w sprzedaży.
Źródło: Ania Wyszkoni prawie straciła głos, onet.pl
oprac. /j/