Pomysł obchodów takiego dnia zrodził się wśród młodzieży kilkunastu państw europejskich uczestniczącej w spotkaniu „Europejski Eko-Parlament Młodzieży”. W tym roku jest on obchodzony po raz drugi.
Dlaczego wybrano właśnie 11 maja? Właśnie tego dnia w 2001 roku Sejm RP uchwalił pakiet ustaw wprowadzających w naszym kraju system recyklingu oraz odzysku odpadów. Motto, które przyświeca akcji to: śmiecimy każdego dnia – musimy zatem wiedzieć jak „śmiecić świadomie i z głową” – jak zagospodarować i segregować odpady tak, by stały się znów użyteczne. Jednak to motto nie powinno towarzyszyć wyłącznie akcji, a stać się codziennym nawykiem.
Może do wyobraźni ludzi bardziej przemówi fakt, jeżeli dowie się, że czas rozkładu odpadów wynosi np.:
ogryzka – 5 tygodni, niedopałka papierosa – 2 lata, gumy do żucia – 5 lat, papieru – do 5 lat, butelki PET – 300 lat, puszki aluminiowej – 400 lat, szklanej butelki – 1 000 000 lat.
Ekologia to nie tylko moda, to postawy, które każdy dobrze wychowany człowiek powinien stosować w życiu codziennym. Wg wyliczeń każdy Polak postępuje wg schematu 1x1x1, co oznacza, że jeden człowiek co dnia produkuje 1 kg odpadów. Niestety, ok. 90 proc. z nich trafia na wysypisko, podczas gdy większość nadaje się do ponownego odzysku i recyklingu!
Wybierając się na zakupy należy wziąć z sobą torbę wielokrotnego użytku lub koszyk, aby nie trzeba było korzystać z reklamówek. Kupując produkty należy zwracać uwagę na ich oznakowanie, np. czy jest na nich Zielony Punkt, trzeba też sprawdzić, czy towar jest zapakowany tylko w jedno opakowanie. Po zużyciu zawartości wyrzucić opakowanie do odpowiedniego koloru pojemnika.
Koniecznie należy zwracać uwagę na oznaczenia. Prawdziwych i rzetelnych ekoznaków jest na towarach niewiele, a wielu producentów używa na opakowaniach napisów: ekologiczny, bio lub motywu liścia, kropli czy drzewa po to tylko, by zwabić klientów, choć to oznaczenie nic nie znaczy. Prawdziwym oznaczeniom towarzyszy np. informacja, że papier wyprodukowano bez użycia chloru lub, że proszek nie zawiera fosforanów.
Firmy, kupując papier do drukarek i xero, na brudnopisy, ręczniki papierowe i papier toaletowy, powinny zwracać uwagę na to, czy jest na nich informacja, że zostały wyprodukowane na bazie makulatury. Także w wielu firmach niepotrzebnie marnuje się olbrzymie ilości papieru. Warto zwrócić uwagę na to, by nie drukować bez potrzeby, na brudnopisy używać kartek z jednej strony zadrukowanych. Zużyty papier warto oddzielać od innych odpadów i oddać do recyklingu. Zużycie 1 tony makulatury oznacza, że uratujemy tym samym 17 drzew, oszczędzimy energii o 20 procent i obniży się emisja nawet o 70 procent.
Wiele jest urządzeń, do eksploatacji których muszą być użyte baterie. Najczęściej kupujemy te jednorazowe, bo są tańsze, a warto kupować takie, które są akumulatorkami i po wyczerpaniu można je naładować ponownie. Pomimo, że zakup akumulatorka i ładowarki jest sporym wydatkiem, to w efekcie daje zysk nie tylko ekologiczny, ale także ekonomiczny.
Przy zakupie nowego sprzętu AGD czy RTV, stary i zużyty sprzęt należy zwrócić do sklepu, w którym dokonuje się zakupu, a sklep ma obowiązek go przyjąć. Pod żadnym pozorem nie należy starego sprzętu wyrzucać na śmietnik, bo nie dość, że jest to karalne, to przede wszystkim nieekologiczne.
Zgodnie z prawem UE, sprzęt AGD i źródła światła muszą mieć etykietę energetyczną. Są to paski koloru od czerwonego do zielonego, dodatkowo oznaczone literami od A do G. Oznacza to np., że lodówka oznaczona A++ może zużywać czterokrotnie mniej prądu niż zwykła.
W prosty sposób można ograniczyć zużycie energii, wymieniając żarówki na energooszczędne. Tak jak w przypadku baterii, jednorazowo jest to spory wydatek, jednak w efekcie inwestycja zwraca się szybko, a dalsze oszczędności są niewspółmierne do wydatku. Obliczono, że całkowita wymiana żarówek w krajach UE ograniczyłaby roczną emisję CO2 o 20 mln ton, a zaoszczędzona energia to roczna produkcja ok. 25 elektrowni średniej wielkości.
Związane z nawykami w dużej mierze jest zużycie energii w domach. Warto wyrobić w sobie nawyk wyłączania niepotrzebnych świateł i nieużywanych aktualnie urządzeń. Pracujące w trybie czuwania komputery, telewizory, nagrywarki czy włączone do prądu ładowarki mogą pochłaniać nawet do 80 proc. zużywanego prądu. Według wyliczeń organizacji ekologicznej WWF Polska, wyłączenie połowy urządzeń pracujących w trybie czuwania pozwoliłoby zaoszczędzić prawie 300 mln zł. By nie marnować wody należy naprawić cieknący czy kapiący kran, bo marnujemy w ten sposób w ciągu dnia nawet 25 l.
Za potężną część światowej emisji CO2 jest odpowiedzialny transport, z czego 40 proc. to spaliny emitowane przez transport miejski. Przy czym prawie połowa przejazdów odbywa się na trasach poniżej 5 km, a jedynym pasażerem często jest sam kierowca. Warto zatem pomyśleć czy np. w miesiącach letnich nie przesiąść się na rower lub korzystać z komunikacji miejskiej.
Nie uciekniemy od ekologii. To nie tylko światowa tendencja, ale konieczność. Należy nauczyć się myślenia, że indywidualne postępowanie i decyzje mają wpływ na środowisko naturalne, a od naszego stylu życia zależy w jakim stanie zostawimy je naszym dzieciom i wnukom.
Oprac. wgg
Źródło: rekopol.pl