Gorąca atmosfera w SP nr 6 w Sudole

Z pedagogami i rodzicami uczniów Szkoły Podstawowej nr 6 w Sudole spotkał się wiceprezydent Raciborza, Mirosław Szypowski. Zebrani rozmawiali o projekcie utworzenia na bazie tej szkoły fili Szkoły Podstawowej nr 18.
Wypełniona po brzegi sala, prorocze miny rodziców i od razu wiadomo było, że spotkanie odbędzie się w gorącej atmosferze. Nie ma bowiem zgody społeczności Sudoła na utworzenie z „szóstki” fili SP 18. Nie przekonują ani sprawy ekonomii, ani te związane z niżem demograficznym. Rodzice chcą swojej szkoły i już. Często kierowani emocjami posuwają się do kategorycznych stwierdzeń typu: „nie dopuścimy do zrobienia fili z naszej szkoły.”

Wiceprezydent Szypowski próbował przekonać mimo to, że projekt jest rozsądny i tylko takie rozwiązanie może uratować istnienie placówki. Upieranie się przy jej pozostawieniu jako samodzielnej szkoły podobnie jest w Studziennej może spowodować, że przestanie ona istnieć w ogóle.

„Czasami trzeba niestety, podejmować niepopularne decyzje”, przekonywał wiceprezydent. Na sprawy oświaty, jego zdaniem trzeba patrzeć z szerszej perspektywy. W interesie miasta jest by zastosować takie rozwiązania, które pozwolą na funkcjonowanie szkół bez większych wstrząsów przez najbliższe lata przekonywał. Ostre nieraz słowa rodziców kierowane pod jego adresem, a zatem twórców projektu, nie pozostawiły złudzeń. Mieszkańcy Sudołu nie chcą takiej „rewolucji”. Ich zdaniem najważniejszą sprawą w całej tej sytuacji jest bezpieczeństwo dzieci. Projekt zakłada bowiem, że uczniowie klas I _ III z obu dzielnic (Studzienna i Sudoł) uczyliby się w fili „osiemnastki”w Studziennej, a dzieci z klas IV _ VI w fili w Sudole co wiązało by się jednak z wydłużoną droga do szkoły. Władze miasta obiecują i w tej sprawie znaleźć satysfakcjonujące rozwiązanie.

Jan Goldman _ dyrektor SP 6 zajmuje w całej tej sprawie neutralne stanowisko. Obecny podczas spotkania radny Stanisław Mika, podkreślił, że proponowane rozwiązanie to na razie projekt, a zatem ostateczne decyzje dopiero zapadną. Rodzice uczniów „szóstki” tymczasem zbierają siły do walki.

Mariola Hrycaj

- reklama -
- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj