3 listopada w siedzibie Raciborskiej Izby Gospodarczej odbyło się spotkanie z pretendentami do fotela prezydenta Raciborza oraz przedstawicielami małych i średnich przedsiębiorstw.
W spotkaniu udział wzięło pięciu kandydatów: Tadeusz Ekiert, Ryszard Frączek, Tomasz Kusy, Mirosław Lenk oraz Andrzej Markowiak. Zaś w grupie przedsiębiorców znaleźli się przedstawiciele firm zrzeszeni w Raciborskiej Izbie Gospodarczej, Cechu Rzemiosł Różnych oraz Stowarzyszenia „Kupiec Śląski”.
Dyskutowano głównie o funkcjonowaniu miejskiej gospodarki, inwestycjach oraz pomocy miasta dla rodzimej przedsiębiorczości.
Biznesmenów interesowała przede wszystkim strategia rozwoju gospodarczego miasta, zamierzenia w zakresie modernizacji i remontów infrastruktury komunikacyjnej oraz budownictwa mieszkaniowego.
/SaM/
I jeszcze jedno: czytaliście wczorajsze NR? Idzie nowe: Nadredaktor w tekście cytuje Waldemara Łysiaka – po roku fama już doszła do najniższych kręgów dyżurnych pismaków, że już można cytować Łysiaka. A tak niedawno jeszcze nie pozwalało… Oj, sie porobiło, a mówią, że RP idzie ku gorszemu. Ale by się działo, gdyby agentura w PO pozwoliła na koalicję PO-PIS. To była największa szansa od II RP na diametralną zmianę naszej umęczonej Najjaśniejszej. Mam nadzieję, że historia im tego nie zapomni –
– Tuskowi, Komorowskiemu, Niesiołowskiemu, Rokicie czy Kasjerowi-Schetynie.
Nie robie z tego tragedii. Gdybym miał być tak wrażliwy jak wy, to nawet oglądając „allo allo” musiałbym się denerwować, kiedy się pozdrawiają. Panowie nie bądźcie tacy poważni. Może komentarz edka jest na granicy dobrego smaku. Ale mnie on nie rusza. Potraktujcie to jako kolejny dobry kawał o Oświęcimiu, jest ich przecież tyle i jakoś nikt się nie oburza, kiedy je słyszy.
Niestety polityk a słowność to są od jakiegoś czasu w naszym kraju dwie różne sprawy. Więc mi nie wymac* moim rzekomym brakiem myślenia przed nosem, a zastanów się co stukasz. Bo mi się brzydkie słowa cisna na usta, palce i wogóle…
nie miałem zamiaru nikogo obrażać, ale tyeż nie zamierzam się wcale tłumaczyć! a tym, którzy uważają, że świat na Oświęcimiu się skończył mogę tylko powiedzieć, ze nie: były jeszcze inne obozy, np. w Świętochłowicach, w Gliwicach Łabędach, w Pyskowicach, wiele ich było równbież na opolszczyźnie. I jakoś o tych ludziach sie nie wspomina, ciekawe dlaczego? Więc już przestańcie z tym Oswięcimiem, było minęło. A jeśli chcecie coś gloryfikować to wszystkie równo, bo w każdym z nich była
ludzka tragedia i cierpienie.
To dobrze edek, że przeprosiłeś, ale wg mnie nie ma za co. Ale przynajmniej nikt się nie będzie burzył.
jo – program PO jest na stronie http://www.platforma-raciborz.pl
mw piszesz takie glupoty, ze czytac tego po prostu sie nie da :/
„przestancie już z tym oświęcimiem, było minęło, były inne obozy, jak chcecie gloryfikować to wszystko po równo”, ble ble – proszę,jaki to edek się zrobił się nagle politycznie poprawny i wrażliwy na ludzką krzywdę.
A to twoje zestawienie obok siebie Oświęcimia i polskich obozów dla niemców jest mniej więcej w stylu amerykanina mówiącego do japończyka: przestań już o tej hiroszimie i nagasaki, było minęło, przecież wy też kiedyś próbowaliście zbombardować nam lotniskowiec, więc o co te pretensje?
skoro mowa o mydle to obozów nie mogło zabraknąć. w końcu chyba każdy w liceum czytał o tym i ma pewne skręcenie. Powiem szczerze, że nieźle się ubawiłem czytając te komentarze. Jeszcze inne skojarzenia z mydłem do wykorzystania: poślizgnąć się na mydle, namydlić komuś plecy, no i oczywiście schylać się po mydło. Mam nadzieję, że nie uraziłem żadnego cwela. Z góry przepraszam!!!!
Tomasz, jakie głupoty? Wszystko, jak leci, czy tylko ostatni post, czy co drugi, może co piąty… Bardzo precyzyjne określenie. Polemizuj, jak potrafisz. A jeżeli nie, to… A tak przy okazji – będzie jutro ta kawa na dworcu, czy nie? Chętnie łyknę, tylko z mleczkiem poproszę…
I jeszcze jedno – co wy tu ciągle o jakimś programie. Kogo to interesuje, kto to czyta? Trzeba zagonić młodych do roboty i wtedy się zobaczy. Starym już dziękujemy. Wczoraj wpadła mi w łapki ulotka trepa Miki – my tu dyskutujemy, a on biedak pół Raciborza wyremontował, sam jeden!!!
Informuję, że w środę dnia 08-11-2006 r. Wójt Gminy Rudnik Dominik Konieczny pozwał do sądu swojego kontrkandydata w wyborach na wójta Alojzego Pieruszkę z zarzutem podania w ulotkach wyborczych nieprawdziwej kwoty zadłużenia Gminy Rudnik w Kwocie 2 miliony zł. (Konieczny informował mieszkańców, że gmina jest zadłużona na ok. 950 tys. zł.) W dniu dzisiejszym sąd w Katowicach wydał ostateczny wyrok, w którym potwierdził bezzasadność pozwu Wójta Dominika Koniecznego, przyznając Pieruszce rację.
Kłamiesz. Nie zapadł żaden „ostateczny wyrok”. Sąd apelacyjny nie badał w ogóle sprawy ze względów proceduralnych. Mam jednak nadzieję, że Pieruszka będzie musiał „odszczekać” nieprawdziwą informację o zadłużeniu gminy tak samo jak ma „odszczekać” kłamstwa o bezpodstawnym zwolnieniu dyrektora ZOZ- i zlikwidowaniu szkoły w Szonowicach (postanowienie sądu z dnia dzisiejszego). I nie używaj niewłaściwych sformułowań. Tu nie ma wyroków ani pozwów. Prawnik powinien to rozróżniać.