Decydujące starcie – Kusy kontra Lenk

Pierwsza tura wyborów prezydenckich w Raciborzu zakończyła się chyba tak jak
wielu przypuszczało – losy miasta na najbliższe cztery lata nierozstrzygnięte
za „jednym zamachem”, żaden z kandydatów nie uzyskał poparcia ponad połowy
głosujących. 26 listopada odbędzie się druga, decydująca tura wyborów. Mirosław Lenk zgromadził 37,74 proc. głosów, w najbliższą niedzielę zmierzy się z Tomaszem Kusym, na którego postawiło 23,14 proc. głosujących. Czy Lenk zdoła utrzymać przewagę? Czy też może historia zechce się powtórzyć? 4 lata temu, Lenk wyprzedził wszystkich swoich rywali i stanął pewnie do drugiej tury. Mimo wcześniejszego pierwszego miejsca… został w tyle i tron oddać musiał Janowi Osuchowskiemu. Tym razem dotychczasowy radny miejski i sekretarz powiatu wydaje się być ostrożny w prorokowaniu przyszłości. Jak twierdzi, co prawda dobrego wyniku 12 listopada się spodziewał, jednak był przekonany, że rozstrzygnięcie nastąpi w drugiej turze.
Tomasz Kusy wierzy, że uda mu się odrobić stratę do Lenka. – Ludzie oczekują zmian. Nie będę kontynuatorem obecnych rządów. Obecny prezydent jasno wskazał, że takim byłby mój kontrkandydat – komentuje Kusy.

Teraz wszystko zależy od tego jak zachowa się elektorat kandydatów, którzy pożegnali się już z wizją prezydentury, a także od ewentualnych głosów tych, którzy nie poszli do urn w pierwszej turze. Mirosław Lenk przyznaje, że "zwykle głosy rozkładają się nie tak jakby się tego chciało". – Liczę na część głosów Andrzeja Markowiaka oraz Tadeusza Ekierta. Myślę, że mam sympatyków w elektoracie Ryszarda Frączka, zwlaszcza w Studziennej. Jak będzie okaże się 26 listopada – komentuje ubiegający się o najwyższy urząd M. Lenk.

W grupie kandydatów, którzy odpadli w pierwszej części wyborów najodważniej na temat oddania swego głosu wypowiada się Ryszard Frączek. Ex – radny przyznaje, że przyszłość Raciborza widzi w Tomaszu Kusym. Twierdzi także, że ludzie głosujący w pierwszej turze na niego chętnie pójdą za PiSowskim kandydatem. Tadeusz Ekiert nie chce zdradzić swojego typu, ale jednocześnie przyznaje, że "wszystko wskazuje na wygraną Lenka". Uważa, że frekwencja w drugiej turze powalająca nie będzie, a to dlatego, że "ci, którzy głosowali na pozostałą czwórkę do wyborów już się chętnie nie wybiorą". Andrzej Markowiak jest ostrożny, chce swój głos pozostawić owiany tajemnicą. Zdradza jedynie, że "zagłosuje na lepszego". A jeśli już pobawić się w proroka to, jak poprzednik, "obstawia" Lenka.
Tomasz Kusy nie kryje, że nie liczy na poparcie Andrzeja Markowiaka. – Asystent posła Markowiaka rozkleja plakaty mojemu kontrkandydatowi i to jest jasny sygnał do kogo mu bliżej – mówi T. Kusy. Jak twierdzi, cieszy się natomiast z tego, że pozytywne sygnały dochodzą ze sztabu Tadeusza Ekierta.
Kusy zapowiada, że nie zamierza zastępować "starego układu" nowym. "Jeśli układy to tylko scalone" – mówi jego nowe hasło wyborcze. Goszczący 18 listopada w Raciborzu wicepremier Ludwik Dorn, gorąco poparł jego kadydaturę, przyznał, że Racibórz potrzebuje przyspieszenia.

Kandydaci wskazują na najważniejsze inwestycje. Jeśli Kusy obejmie fotel prezydenta miasta możemy liczyć na Miejską Sieć Komputerową, która będzie tania, szybka, przynosząca oszczędności. O czym mowa? Bezpłatny internet, telefonia miejska, monitoring miasta. Ponadto chce usprawnić sieć komunikacyjną. Wymienia tutaj głównie budowę drogi Racibórz – Rybnik. Kandydat wspomina także o utworzeniu elektronicznej giełdy rolno – spożywczej we współpracy z innymi samorządami oraz starostwem powiatowym.
Jego przeciwnik za priorytet stawia sobie zapięcie finansowania programu kanalizacji sanitarnej i modernizacji oczyszczalni ścieków. – Trzeba zdobyć brakujące 30 mln zł. To pozostałość po minionej kadencji – komentuje Lenk. Po drugie – dobór współpracowników do realizacji zapowiadanych zadań. Po trzecie – praca nad projektem budżetu na 2007rok. – Ważne by stworzyć budżet zadaniowy ze wskazaniem źródeł finansowania oraz osób odpowiedzialnych za ich realizacje – mówi kandydat.

Dobrą kadencję warunkuje także dobra współpraca z radnymi. – Chociaż mam większość w radzie w przypadku wygranej nie będę dzielił jej na zwolenników i przeciwników – twierdzi Mirosław Lenk. – Zaproponuję wszystkim współudział w podejmowaniu najważniejszych decyzji. Będę unikał niepotrzebnych kłótni i podziałów. – Tomasz Kusy uważa, że niezależnie kto zostanie prezydentem, trzeba współpracować dla Raciborza.

Jak będzie okaże się już 26 listopada.

/SaM/

- reklama -

8 KOMENTARZE

  1. Ciekawy jestem jak postapi nowy radny Wojnar w obliczu tragedii „Halemby”.Według mnie powinien zamknąć gębe na kłódke, tak jak zamknął kiedy jego synalek zamordował człowieka i zrobił z niego wariata bo myśli,że w ten sposób uratuje swoje morale.

  2. Komentarz „ciekawskiego”jest nie na miejscu. Dzis nalezy przystana i zadumac nad tragedia Halemby,ludzi,rodzin.Dzis potrzeba refleksji,modlitwy,wspolczucia,zwyczajnej ludzkiej lzy… a i modlitwy za spokoj tych co zgineli.Cala POLSKA okryla sie zaloba,sklada kondolencje,a ty co?…

  3. Tak jak to w chwili, gdzie nic nie da sie zrobic, więc robi sie pokazówkę. Żałoba Narodowa. Nigdy tego nie rozumiałem i chyba dalej nie rozumie. Jak jakis za przeproszeniem – prezydent może kazac ludziom sie smucić? 23 osoby gina dziennie pod kołami i nikt takiej załoby nie robi…

  4. wiarus- odpowiadam Ci,że ja zadumałem się nad tą tragedią i współczuję rodzinom. W mym komentarzu chodzi o zadumę radnego Wojnara aby nie próbował kreować sie na szlachetną osobę wykorzystując tragedię.

  5. mówimy o braku życzliwości i tolerancji wsród młodzieży,a oto dorosli ludzie nie potrafia powstrzymac jezyka i kazda szanse wykorzystują aby komus dołożyć, sadzę że Pan Wojnar otrzymmał tak bolesny cios i nosi go w sercu, nie wiem czego oczekuja ludzie ? co powinien jeszcze zrobić?

  6. BRUM masz racje, ich popieprzyło. Szkoda słów. Kilku smarkaczy dorwało się do komputerów i moralistów zbawców świata z siebie robią. Żygac sie chce. Myśle ze to forum za bardzo zostało samopas zostawione. Moze Pan własciciel powinien troszkę zadbac o poziom prezentowanych tu wypowiedzi. Na normalnych sznujących sie portalach takie rzeczy byłyby niedopuszczalne. Nie mówie tylko o tych postach powyżej ale jest kilku przeginaczy których powinno sie przywołać do poządku. Panie IB pobudka.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj