Zakład Karny, albo…?

Nie 17 września lecz dzień później odbyło się spotkanie władz miasta i mieszkańców ws. decyzji dot. sprzedaży obiektów po byłej jednostce wojskowej w Kuźni Raciborskiej.

To była już trzecia część wielkiej dyskusji poświęconej problemowi czy sprzedać obiekty po dawnych koszarach katowickiemu resortowi więziennictwa, czy dalej czekać na bogatego inwestora, który i zapłaci dobrze, i stworzy tym samym dla ogółu mieszkańców oazę szczęścia. A może tak zacząć energicznie szukać zainteresowanych kilku nabywców, co niektórzy uważają za łatwiejsze jak znalezienie jednego.

18 września w sali USC spotkało się grono 26 osób: 9 radnych, burmistrzowie i sekretarz miasta oraz grupa przedstawicieli dwóch „miejskich rad sołeckich”, a także – najmniej niestety liczna – bo zaledwie kilkuosobowa reprezentacja mieszkańców, występujących osobiście przeciwko ewentualnemu oddziałowi zakładu karnego w Kuźni.




Na zebranie (w charakterze konsultanta) zaproszono Mirosława Małka – wicedyrektora Zakładu Karnego w Raciborzu. Odpowiedział on zebranym na kilkadziesiąt istotnych pytań, wśród których były typu „Jaka liczba skazanych mogłaby przebywać w kuźniańskim oddziale półotwartym?” do skrajnych, np. „Czy może Pan zagwarantować, że żaden z przyszłych kuźniańskich więźniów nie popełni żadnego przestępstwa?”



Niezależny obserwator mógłby bez trudu dostrzec, że radni miejscy są w przysłowiowej sytuacji młodej dziewczyny – „i chciałabym, i boję się”. Ulżyło im wyraźnie, gdy jeden z mieszkańców poinformował, że zebrał wśród ludności zamieszkującej strefę powojskowego terenu około 200 podpisów osób opowiadających się przeciwko lokalizacji tego typu placówki penitencjarnej w Kuźni Raciborskiej.




Burmistrz Rita Serafin poinformowała zebranych, że teren i obiekty, o których mowa zostały oszacowane przez rzeczoznawcę majątkowego na kwotę 4 milionów 605 tysięcy złotych. Czy taka kwota, która mogłaby wzbogacić ubogi miejski budżet przekona mieszkańców sprzeciwiających się otwarciu zakładu w Kuźni, czy wręcz przeciwnie – pozostaną oni przy swojej racji – o tym będzie można przekonać się niebawem.



/JK, Cnc/



Czytaj także: Więzienie w Kuźni Raciborskiej? oraz List przedsiębiorców w sprawie więzienia

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj