23 listopada w raciborskim MDK odbył się koncert zaduszkowy pod tytułem „Zaduszki – nasza pamięć” w wykonaniu zespołu wokalnego „Miraż” i grupy teatralnej „Irrealis”.Piątkowy koncert został zorganizowany w ramach projektu „Być Raciborkiem – symbolika wychowania poprzez sztukę”. Otwarła go pani dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury – Elżbieta Biskup. Podkreśliła wówczas wychowawczy charakter koncertu, który winien uświadomić młodzieży, jak ważna jest pamięć o tych, którzy odeszli. Zwróciła uwagę, iż należy mieć w sercu swoich bliskich, którzy nas opuścili, ale należy też oddawać hołd wielkim ludziom, poprzez pamiętanie o tym, czego dokonali, co nam pozostawili.
Podczas koncertu wspominano między innymi Czesława Miłosza, Agnieszkę Osiecką, Marka Grechuty, Jacka Kaczmarskiego, czy też osoby związane z krakowskim kabaretem „Piwnica pod Baranami”, na przykład Piotra Skrzyneckiego. A więc osoby, którym niewątpliwie możemy przypisać słowa Horacego – non omnis moriar. Toteż zgromadzona publiczność usłyszała między innymi piosenki Osieckiej np. „Uciekaj moje serce”, Grechuty np. „Dni, których nie znamy”. Mogła się też wsłuchać w tekst piosenki Jacka Cygana „Łatwopalni”.
Muzyczne Zaduszki były wspomnieniem „ludzi z kamienia”. Ale też chwilą zadumy nad losem każdego człowieka. Toteż nie brakowało na nich pytań o egzystencję, o jej sens, o jej przebieg, a w tym przede wszystkim o początek i koniec, narodziny i śmierć.
/KJ/
„Zaduszki – nasza pamięć”
- reklama -