Premier Tusk mówi wprost: W rządzie nie ma miejsca dla urzędników, którzy zataili "problem lustracyjny".
Zgodnie z deklaracją premiera Tuska, że nie ma miejsca w składzie rządu dla tych ministrów, którzy zataili "problem lustracyjny" odchodzą kolejni wiceministrowie. Z nowego rządu pięciu ministrów już podało się do dymisji. W czwartek wieczorem radio Zet poinformowało o kolejnej dymisji: z resortu środowiska ma odejść wiceminister Andrzej Markowiak. Pytany przez dziennikarzy premier przyznaje, że "jeśli urzędnik rządowy zataił problem lustracyjny, będzie musiał odejść ze stanowiska". W rozmowie z TVN24 Donald Tusk dodał, że nominacje, za które w rządzie odpowiada PO, takiego problemu nie mają. Premier przyznał, że sprawy Markowiaka nie zna, ale ją zbada.
Andrzej Markowiak nominację na wiceministra odebrał miesiąc temu.
/s/