Gmina szacuje, że do połowy tego roku uda się jej przejąć dworzec kolejowy.
– Jestem po spotkaniu z dyrektorem gospodarowania nieruchomościami PKP. Żeby przejęcie było możliwe, najpierw trzeba wydzielić z całości nieruchomości, na których nam zależy – informuje prezydent Mirosław Lenk. Miasto chce dla siebie obiekt dworca, park kolejowy oraz teren, gdzie znajduje się obecnie kilka ogródków działkowych.
Jak mówi prezydent przede wszystkim budynek chce odremontować. – Nie chcemy zupełnie odejść od tego, jak wygląda teraz. Wyłożylibyśmy go może tylko klinkierką, żeby komponował się z sąsiednim budynkiem TP. Może nad drogą wybudowalibyśmy kładkę, tak by było bezpośrednie dojście na pierwsze piętro dworca – wymienia Lenk. Kilka pomieszczeń gmina chciałaby też wynająć i stworzyć tam centrum handlowo-usługowe.
– Nie rozmawialiśmy póki co na jakiej zasadzie nieruchomości staną się nasze. Kolej pewnie będzie chciała nam je sprzedać. My chcemy je przejąć, ale nie za wszelką cenę – zastrzega Lenk.
/SaM/