Radnemu miejskiemu Zenonowi Sochackiemu nie podoba się to, jak wygląda staw w parku Roth.
– Park może i wygląda coraz lepiej, ale stan tamtejszego stawu pozostawia wiele do życzenia. Porośnięty jest glonami, pływa w nim mnóstwo śmieci, jest wylęgarnią komarów, całość wygląda bardzo nieestetycznie – zauważył podczas sesji radny Sochacki.
Prezydent Mirosław Lenk uznał, że wszystkiemu winne pompy. Zadeklarował, że wkrótce zostaną wymienione. – Te, które działają teraz są już stare i nie działają jak powinny, nie pompują odpowiedzniej ilości wody – stwierdził Lenk. Uważa, że wygląd stawu powinna też poprawić fontanna, która ma się pojawić jeszcze w tym roku. – Niestety młodzież wrzuca do wody rózne rzeczy. Zwrócę Przedsiębiorstwu Komunalnemu na to uwagę – dodał prezydent.
Tymczasem magistrat ogłosił przetarg na dokumentację kolejnego etapu rewitalizacji parku – remontu alejek i schodów. Modernizacja objąć ma ścieżkę biegnącą wokół stawu od strony wyremontowanego placu aż do skrzyżowania z ulicą Bema (na wysokości starego szpitala). – Będzie zrobiona z nawierzchni tłuczniowej, odpowiedniej dla biegaczy – podaje prezydent. Urząd chce też zrobić alejkę biegnąca wokół stawu w sąsiedztwie ulic Kochanowskiego i Bema wraz z rozwidleniem biegnącym od skrzyżowania obu ulic. Tutaj nawierzchnia będzie w połowie szerokości alejki tłuczniowa, a w drugiej części z kostki lub bruku dla spacerowiczów.
/SaM/