W piątkowy wieczór w pubie Vinyl w Raciborzu, od godziny 20:00 grał zespół FUNK4FUN.
Koncert trwał prawie do godziny 22:30 i widownia jak zwykle świetnie się bawiła. Michał Fita, jak sam o sobie mówi – facet od mediów, poprowadził żywiołową konferansjerkę, która nakręcała całą imprezę. W zespole grają kolejno Adam Kretek – saksofon, Grześ Procajło – gitara, Bartek Mielnik – perkusja, Michał Fita – bębny, Jakub Michalak – gitara basowa, Jan Kucznierz – klawisze.
Jak podkreśla Michał Fita – to bardzo istotna sprawa, że w zespole nie ma ani jednej kobiety, sami mężczyźni. Zaczęliśmy się spotykać na próbach grupy Przecinek i kiedy próbowaliśmy coś tworzyć, zawsze wychodził nam funk, więc założyliśmy zespół funkowy. Gramy dla zabawy, choć ostatnio mamy apetyt na coś więcej. Początkowo nazwa zespołu brzmiała FUNK4FUN czyli wieczór kawalerski, bo mieliśmy zamiar grać sobie wzajemnie właśnie na wieczorach kawalerskich. Najpierw żenił się basista, potem ja, teraz znów szykuje się weselisko. Dopiero gdzies potem, zagraliśmy pierwsze koncerty. Teraz chcemy spróbować sił na "większych scenach". Niedawno przeszliśmy mały test, kiedy graliśmy na międzynarodowym koncercie w Opavie i tam, mimo tego,że nie byliśmy wcześniej znani, zostaliśmy bardzo gorąco przyjęci, widownia załapała nasz klimat. To napawa nadzieją na przyszłość.- tłumaczy bębniarz zespołu.
Grupa FUNK4FUN obiecuje jeszcze nieraz zagrać w Raciborzu, bo jak mówią – raciborska publiczność jest cudowna i jedyna w swoim rodzaju.
/ab/
Środowisko, jakość życia, ekologia
