Malarstwo pomaga zmierzyć się z problemami i poprawia humor

25 marca o godz. 17 otwarto w Miejskim Centrum Informacji wernisaż prac Aleksandra Żurawickiego pod tytułem „Moje drogi, moje ścieżki”.

Na otwarcie wystawy przybyło mniej gości niż planowano. Okazało się, że nawet pomimo zaproszeń, imprezy nie zaszczycił nikt z włodarzy naszego miasta. Pojawili się jednak wierni pasjonaci sztuki i oczywiście nasza redakcja. Obecny był także autor wystawy – Aleksander Żurawiecki wraz z rodziną.

- reklama -

 

 

W sali MCI można podziwiać kilkadziesiąt pasteli autorstwa Żurawieckiego. Większość z nich to pejzaże polskich gór, leśnych polan i bezdroży. Artysta ujmuje doborem barw i formą, przez co końcowy efekt może trafić nawet do osób zajmując się sztuką amatorsko. Podczas wernisażu artysta był otwarty na rozmowę i z chęcią dzielił się wiedzą z obecnymi. Zdradził, że maluje wtedy kiedy ma odpowiedni nastrój i wzbrania się od twórczości na zamówienie. Malarstwo pomaga mu zmierzyć się z codziennymi problemami, poprawia mu humor. Jak przyznał, warsztat malarski zdobywał samodzielnie, aby z biegiem lat dojść do poziomu, który pozwala mu tworzyć obrazy z pamięci.

 

 

Wiele prac Żurawieckiego można podziwiać w galeriach na terenie całej Europy, jak również w prywatnych kolekcjach szczęściarzy, którzy zdobyli jego obrazy. Podczas imprezy dyrektor RCK Janina Wystub wręczyła A. Żurawieckiemu kwiaty i symboliczny prezent. Atmosfera wernisażu bardzo przypadła do gustu artyście. Nam nie pozostaje więc nic innego jak zaprosić wszystkich do odwiedzenia wystawy, która będzie trwała do 14 kwietnia.

 

/m/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj