W Ekstralidze piłki nożnej kobiet łatwe, przyjemne i wysokie zwyciestwo odniosły w stolicu zawodniczki RTP "Unia" Racibórz w meczu z MUKS Praga Warszawa.
Zgodnie z oczekiwaniami sympatyków kobiecej piłki nożnej w sobotę 4 kwietnia w Warszawie RTP Unia Racibórz pokonała MUKS Praga Warszawa 7:0, strzelając pięć bramek w pierwszej części spotkania. Pierwszego gola w 4 minucie meczu po rzucie rożnym zdobyła Paulina Rytwińska. W 22 minucie na 2:0 podwyższyła Anna Sznyrowska, w pierwszej połowie trafiły jeszcze: Agnieszka Winczo, Patrycja Wiśniewska i Agata Manczyńska. Po przerwie Anna Sznyrowska i Agata Manczyńska strzeliły kolejne dwie bramki. Dobrze wypadła grająca po raz pierwszy pełne 90 minut Roksana Dziadek.
Mecz rozgrywany był na sztucznej trawie, ale tym razem nie stanowiło to żadnej przeszkody dla piłkarek "Unii", które w okresie przygotowawczym na takiej nawieżchni grywały bardzo często. W stosunku do poprzedniego meczu w wyjściowej jedenastce zabrakło poważnie kontuzjowanej Pauliny Kawalec. Trener Remigiusz Trawiński postanowił przesunąć do tyłu Agnieszkę Winczo, a bezpośrednio za dwójką napastniczek zagrała Roxana Dziadek.
W pomeczowej relacji trener Remigiusz Trawiński powiedział : mecz ułożył się dla nas bardzo dobrze, szybko zdobyta bramka ustawiła spotkanie, przewaga naszej drużyny nie podlegała dyskusji w całym meczu warszawianki nie stworzyły żadnej groźnej sytuacji bramkowej. Zawodniczki mojej drużyny grały szybko i umiejętnie rozgrywały piłkę, po trzydziestu pięciu minutach wynik był w zasadzie przesądzony i można tylko było myśleć ile jeszcze strzelimy bramek. Bardzo dobre spotkanie rozegrała Agata Manczyńska, i tak się złożyło, że ustaliła najpierw wynik pierwszej połowy na 5:0, a później wynik meczu na 7:0 zdobywając tkz. bramki "do szatni"…
…przed meczem zastanawiałem się kto ma zastąpić Paulinę Kawalec w wyjściowej jedenastce, teraz wiem, że podjąłem właściwą decyzję ponieważ Roxi zagrała całkiem dobry mecz. W przerwie zdecydowałem o dwóch zmianach i na drugą połowę na boisko wyszły Kinga Bandych i Kamila Darda, później na ostatnie pół godziny "wpuściłem" jeszcze Natalię Surmę i Katarzynę Krupę i do gry tych zawodniczek też nie mam większych zastrzeżeń. Jestem trochę rozczarowany postawą Olgi Seyrovej, która trochę unikała gry kontaktowej… kończy Remigiusz Trawiński.
W najbliższą środę 8 kwietnia o godz. 17 RTP "Unia" Racibórz zagra na Srebrnej z KKPK Medyk Konin. W sobotnim meczu rywalki "Unii" do walki o tytuł Mistrza Polski drużyna AZS Wrocław pokonała Medyka 5:0 pomimo tego, że do przerwy był obiecujący bezbramkowy remis.
/kibic/ dzięki uprzejmości portalu naszraciborz