15 października w auli PWSZ w Raciborzu odbyła się uroczysta inauguracja roku akademickiego 2009/2010. Zobacz galerię zdjęć
To już ósma inauguracja roku akademickiego w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Raciborzu . Przypomnijmy, uczelnia powstała 1 lutego 2002 r. na bazie działającego tu od roku 1992 Kolegium Nauczycielskiego, dawnego Studium Nauczycielskie. Sześć Instytutów, osiem kierunków kształcenia i dwadzieścia trzy specjalności dla ok. 3300 studentów – tak w skrócie można scharakteryzować zainaugurowany rok akademicki 2009/2010. Uczelnia od samego początku systematycznie rozszerza swą ofertę edukacyjną, co powoduje stałe zainteresowanie młodzieży studiami w Raciborzu. I to pomimo zmniejszającej się liczby absolwentów opuszczających szkoły średnie, co jest – biorąc pod uwagę inne PWSZ-ty – ewenementem w skali kraju.
"Oświecenie jest to wyjście człowieka ze stanu niepełnoletności, w której był zatrzymany z własnej winy" – tymi słowami Immanuela Kanta rozpoczął uroczystość Rektor PWSZ prof. nadz. dr hab. Michał Szepelawy. Wśród gości znaleźli się m.in. parlamentarzyści – Grzegorz Janik, Marek Krząkała, Ryszard Zawadzki, Adam Gawęda i Henryk Siedlaczek, bp Jan Kopiec (który towarzyszy raciborskiej "pewueszetce" od samego początku), przedstawiciele władz miasta i powiatu, samorządowcy, przedstawiciele instytucji publicznych, gospodarczych i kulturalnych. Prof. Szepelawy i dr Jacek Lembas, prorektor d/s dydaktyki i studentów w wystąpieniach inauguracyjnych wspomnieli o trudnościach, z jakimi boryka się uczelnia ostatnimi czasy. Zgodnie z projektem reformy szkolnictwa wyższego wszystkie publiczne wyższe szkoły zawodowe miały zostać przekazane pod zarząd urzędów marszałkowskich, co rodziło zagrożenie utraty przez nie autonomii i prestiżu, a także godziło w finanse, gdyż przyznawane subwencje uzależnione byłyby od ustaleń samorządu wojewódzkiego. Wobec konsekwentnego sprzeciwu Konferencji Rektorów Publicznych Szkół Zawodowych blisko jest do wypracowania porozumienia, które stwarzałoby uczelniom możliwość wyboru: tam, gdzie w dobrze rozumianym interesie PWSZ korzystniejsze będzie przejście pod zarząd samorządu wojewódzkiego, tam będzie się to dokonywało, natomiast w innych przypadkach publiczne wyższe szkoły zawodowe będą nadal podlegały ministerstwu.
Poseł Henryk Siedlaczek podkreślił w swym wystąpieniu, jakie znaczenie ma uczelnia dla Raciborza i ziemi raciborskiej, zaś inny parlamentarzysta, Adam Gawęda – rolę raciborskiej PWSZ w odniesieniu do całego regionu (uczelnia ta jest jedyną publiczną wyższą szkołą zawodową w całym województwie śląskim).
Po wystąpieniach nastąpiło uhonorowanie prof. Mariana Kapicy tytułem "Zasłużony dla PWSZ w Raciborzu". Ten zasłużony pedagog obchodził 75. rocznicę urodzin i 55. rocznicę pracy zawodowej. Publiczność na stojąco gorącymi brawami podziękowała profesorowi za jego pracę, zaś wiceprezydent miasta Ludmiła Nowacka podsumowała dorobek prof. Kapicy słowami: "daje nam Pan przykład mądrości, dobroci i szlachetności". Następnie odbyła się immatrykulacja studentów pierszego roku. Uroczystość zakończył wykład inauguracyjny prof. Andrzeja Baiera pt. "Wirtualne modele – przykłady badania"
/pas/
gdzie chor ze Strzechy?
gaudeamus ..
Witejcie sztudynty
jajaja mom nadzieja że jak skończycie tyn gaudeamus to bydziecie wiedzec cokolwiek i se wom udo znalyz jakos robota słyszołech że na brusku w rafako som jeszcze wolne miejsca dla fizjologow i socjologow
niech zyje rechtor
erich tyś je gupi
[b]erich von strom[/b] na rechtora ! 😉
Wypadałoby, aby Rektor potrafił coś powiedzieć bez kartki!
Przebierańcy – nie szata zdobi człowieka!
Koleś na trzecim zdjęciu (ten ze sztandarem) wymiata:)
Prawdą jest że ta szkoła na siłe próbuje zaistnieć ,omamia że po tych studiach bedzie praca ,moze i bedzie ale dla nielicznych , wiadomo ze nie liczy się gdzie studiowałeś ale co umiesz .
No cóż każdy jest kowalem sojego losu i ma wolny wybór ,nie każdego stać na studia daleko od domu pracy ,ale czy nie warto wydac tych pieniędzy na przyjemności a czas sporzytkować na ciekawsze rzeczy niż po tych studiach żałowac czasu i być obrażonym na cały świat że nie zrobimy kariery ????
Dobry człowieku poniżej… ciebie najwidoczniej podstawówka
omamiła, że coś tam będziesz umiał…nie, źle się wyraziłem, na pewno już dawno
opanowałeś umiejętności, które szkoła podstawowa obiecała twoim rodzicom… potrafisz
już zapewne podetrzeć się bez większej szkody dla palców i pleców… wiesz już
też, że jak wychodząc z domu przez pomyłkę przypniesz sobie do pleców bojler zamiast
tornistra, to Pani wpisze do dzienniczka uwagę za nieobecność, podczas gdy ty podwieszony
do piecyka gazowego będziesz snuł hipotezy o kosmitach i lewitujących tornistrach
pachnących uralskim gazem…
Bądź sobie kowalem „sojego” losu, miej wolny wybór, wydawaj pieniądze na
przyjemności a czas „porzytkuj” na ciekawsze rzeczy (jedną z takich żeczy morze
być lektóra słownika ortograficznego, polecam), twoja sprawa, pytanie tylko:
która uczelnia, z Harvardem i Sorboną na czele, daje gwarancję, że „po tych studiach
będzie praca”?
Obecnie wszelakie uczelnie muszą ,,ustawiać ,, się pod zapotrzebowanie rynkowe! Potrzeba fryzjerów, kształcimy fryzjerów! Już, prawie żaden anglista, nie może znalezc pracy w Raciborzu czy okolicy, podobnie wf, po co zatem drażyc ten kierunek, produkujac bezrobotnych?
Jeeny jaki tyn naród jest podatny na prowokacyjo
miołech za zadanie by spowodowac 10 wpisow brakuje mi eszcze 3 nie liczonc swoich
i juniora szczególne ” ja ” mi się spodobał /a ale wysiłku włożył/a dobre
dziynki a tym co to rozśmiyszo to na zdrowie
Widzisz, dobry czlowieku poniżej… działamy po tej samej stronie barykady, bo ja też ani nic do Ciebie nie mam, ani temat mnie nie interesuje zbytnio… ja też mam zlecenie na xx wpisów (nie wyjawię ile, bo to tajemnica handlowa)… biznes jest biznes, kto płaci ten wymaga…
Obecne ,,władze ,, uczelni to niewłaściwi ludzie na eksponowanych stanowiskach , to typowy obraz Polski. Co potrafia, ano zobaczymy , moim zdaniem to parweniusze raciborscy!
Poseł Chrząkała… gratulacje! Wypada sprawdzić nazwiska pisząc coś, co się może mienić tekstem dziennikarskim!