
W niedzielę, 18 października w DK "Strzecha" odbył się koncert Lidii i Marcina Pospieszalskich. Koncertu wysłuchało około siedemdziesięciu, głównie młodych widzów. Zobacz zdjęcia.
Recital Lidii Pospieszalskiej odbył się w ramach "II Raciborskiej Jesienii Muzycznej". Wokalistka do Raciborza przyjechała z mężem (gitarzystą basowym) i grupą innych instrumentalistów, wśród których znalazła się raciborzanka, Zuzanna Zippel – Tomaszewska. Rodzice Zuzanny, którzy byli obecni na koncercie przyznali, że pierwszy raz mieli okazję zobaczyć córkę, podczas występu z zespołem Lidii.

Koncertu w Strzesze wysłuchało około siedemdziesięciu, głównie młodych widzów, z których część wzięła udział w warsztatach muzycznych z udziałem artystki. Lidia Pospieszalska jest wokalistką jazzową. Ukończyła Akademię Muzyczną w Katowicach. W 2007 roku wydała swoją pierwszą solową płytę pt. "Inaije", na której znalazło się 11 utworów. Część z nich przedstawiła raciborskiej publiczności podczas niedzielnego koncertu.

/p/
Instrumentalistką z Raciborza jest Zuzia Zippel-Tomaszewska, a nie Iza Zippel
Piękny wokal Pani Lidii. Piekny koncert.
Znowu raciborzanie zawiedli, oprócz młodzieży ( tez małolicznej jak na młodzież) kilkoro starszych. Czy Racibórz słucha tylko sieczki radiowej ? Dlaczego tak świetne imprezy jazzowe mają tak mało słuchaczy?
wspaniały koncert i wielka artystka. A ludzie siedzą w domach, nawet nie mają pojęcia że tak piękne wydarzenia są w Raciborzu
Dziękujemy za zwrócenie uwagi. Błąd został poprawiony.
zgadzam się z przedmówcą: na bardzo dobre imprezy kulturalne chodzi bardzo mało osób. To jest ciekawe zjawisko. Ludzie bowiem narzekajązęsto że nic sie w Raciborzu nie dzieje, a potem jak jest taki koncert jak ten to sie nagle okazuje ze nikogo nie ma na sali (albo prawie). Cos dziwcego jest w ludziach, moze ich trzeba imiennie zapraszac, zauwazyliscie ze jak był Sojka to prawei cała sala była pełna bo przyszli ludzie z zaproszeniami 🙂 Mysle ze nie chodzi tylko o ten bilet wstepu, moze trzeba ludzi osobiscie zapraszac 🙂 Najlepiej jakby na zaproszeniu było jego nazwsko 🙂 a jeszcze zeby zaproszenie podpisał prezydent albo premier Wtedy by przyszli, nawet załozyliby garnitur…
A może chodzi o to, że do RCK’u po prostu nikt nie lubi chodzić na imprezy, bo kojarzą sie one z darmowymi spędami, których jedynym celem jest promocja Grupy Trzymającej Władzę ? Ja na przykład od jakiegos czasu nawet nie czytam repertuaru bo i tak nie chce mi sie tam łazić, nawet do DKF’u. Tam daje stęchłym klimatem…