Kietrzanin z poważnego wypadku wyszedł cało

O szczęściu może mówić młody kietrzanin, który jadąc samochodem marki VW golf na odcinku pomiędzy miejscowościami Szymocice i Babice, prawdopodobnie w wyniku z nadmiernej prędkości, zjechał z szosy, wpadł w poślizg a następnie wyleciał z drogi.

- reklama -
 

 

Kilkanaście minut po siedemnastej, na łuku drogi kierujący golfem mieszkaniec Kietrza jadąc od strony Gliwic, prawdopodobnie z nadmierną prędkością zjechał z szosy. Koła straciły przyczepność, samochód obróciło a następnie, z dużą siłą uderzył w rów. Szczęśliwie kierowca wyszedł cało z opresji. W rozmowie przyznaje, że nie wie jak do tego doszło, pamięta, że "chwycił pobocze" a potem wszystko potoczyło się bardzo szybko. Na pytanie czy nic mu się nie stało, odparł – na razie czuję się dobrze.

Czynności wyjaśniające podjęła raciborska Policja.

 

Zobacz więcej zdjęć

 

//i/

- reklama -

8 KOMENTARZE

  1. Co z tego ze miał OGL ??? Codziennie widuje kierowcow z SRC którzy jeżdżą tak samo bez wyobraźni jak ten z OGL, więc skończcie z tymi stereotypami które się utarły, bo to zwykłe dyrdymały.

  2. To nie są żadne stereotypy. Nikt nie mówi, że raciborscy kierowcy jeżdżą super, ale dziwnym trafem zawsze jak widać jakiegoś idiotę, co albo nie wrzuca kierunkowskazu, albo się wpycha na chamca lub wymusza, czy wlecze się nie tym pasem co trzeba – nie muszę nawet widzieć tablicy, myślę sobie OGL i kiedy odsłania mi się tablica: nie doznaję szoku: w 90% zawsze zgaduję 😉

  3. To tyczy się do mistrza kierownicy o nicku „kierowca”,jeżdże często i wszędzie,a ty ograniczasz się na racibórz i nazywasz się kierowcą pewnie nawet nie umisz dobrze jeździć bo jezdzisz na pamięć.Ale jestem pewien że jeśli bym Cię wpuścił do Warszawy to w ciągu maks 30 minut spowodujesz wypadek(o ile dojedziesz).Więc nie mierz wszystkich swoją miarą.Nie znam tego co jechał ale z tego co widze to ledwo co wyjechał z tego zjazdu na Nędze,więc nie mógł mieć dużej prędkości bo to jest przytym zjeździe i jest to nie możliwe.Więc nie określał się kierowcą,a że ktoś ma tablice OGL,to nie oznacza że nie umie jeżdzić,bo widze dużo aut z numerem rejestracyjnym SRC i „zamulają na drodze”,powoduja wypadki itd..A na dodatek zobacz sobie wypadek wcześniejszy za tytułowany domino czy coś w tym stylu jaki to spowodował doświadczony kierowca”SRC”który jeździ często bo busem i napewno nie robi maks dziennie,jak ty 15 km po Raciborzu.Ja siebie nie uważam za idealnego kierowce,gdyż każdemu ma prawo się coś takiego stać,mi na szczęście do tej pory jeszcze nie.A ty może masz jakieś kompleksy??Bo tablica nie mówi o umiejętnościach kierowcyPozdrawiam.

  4. Do „anonim”, nie mogę się z Tobą zgodzić,jeżdżąc codziennie po Raciborzu mam zupełnie odmienne przemyślenia na temat jazdy kierowców z tablicami SRC ale widać każdy chyba widzi to co chce.Jeszcze raz się powtórzę, nie ważne jakie kto ma tablice,są różni kierowcy i tyle…

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj