M. Migalski: Platforma Obywatelska niemodną knajpą

Knajpa do pewnego czasu uznawana za kultową i trendy, po jakimś czasie staje się niemodna. Niby wciąż to ten sam klub, ale jakoś chodzić tam nie wypada, no po prostu wiocha i wstyd. Mam wrażenie, że PO powoli staje się takim właśnie lokalem – pisze w swoim blogu  Marek Migalski

Znany z ostrego języka eurodeputowany z ramienia PiS po raz kolejny wzbudził kontrowersje wpisem na swym blogu. Tym razem uderzył w Platformę Obywatelską porównując tę partię z tracącym popularność lokalem.

- reklama -

 

Czytamy tam m.in.: Jeszcze rok temu szczytem marzeń było się tam dostać […] ale dziś coś się zaczyna psuć […] obsługa zeszła na psy! Właściciel lokalu nudzi swoim przymilaniem się do gości, dosiadaniem się do stolików i udawaniem sympatycznego kolesia. DJ wciąż puszcza te same kawałki i zdarza mu się pięć razy zagrać tę samą szmirę. Ochroniarze, którzy byli mili i profesjonalni, potrafią obić po gębie i okraść z drobnych. Barman – zabawiający  kiedyś gości żonglowaniem butelkami –  rozpił się i rozbija szkło na głowach klientów. Część kelnerów okazała się ćpunami, część to „chłopaki z miasta” a jeszcze inna część to zwykłe lenie. Lokal jeszcze pełny, ale klienci znudzeni, rozglądają się za jakąś alternatywną knajpą, gdzie nie będą popychani, obsługa będzie uczciwa i sympatyczna, a pomiędzy reklamą w necie a realem nie będzie takie rozdźwięku, jak tutaj. No i gdzie nie będzie tak cholernie nudno!"

Całość można przeczytać w artykule Nuda w polityce, czyli polityczny clubbing

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj