Pietrowice lepsze od Unii

Trzy gole w zaledwie trzy minuty, trzy rzuty karne, z czego dwa niewykorzystane i decydująca bramka w końcówce spotkania. Piłkarze KP Unii Racibórz przegrali sparing ze Startem Pietrowice Wielkie.

Piłkarze Unii Racibórz przegrali kolejny mecz sparingowy, tym razem z pietrowickim Startem, mimo iż z przebiegu meczu to do nich należała inicjatywa. Zabrakło jednak skuteczności. Start nastawił się na głęboką defensywę z której po przejęciu piłki wyprowadzał szybkie kontry, albo grał długą piłkę na napastników. Już w pierwszych minutach przed szansą stanął Bawoł, ale najpierw jego uderzenie obronił Mańczyk, a dobijając nie trafił do pustej bramki. Ten sam zawodnik jeszcze raz nie wykorzystał dogodnej sytuacji. Unici mieli sytuacji bramkowych znacznie więcej, ale z decydującym podaniem oraz skutecznością było już gorzej. Nie popisał się również arbiter, dwukrotnie w polu karnym ewidentnie był faulowany Frydryk, lecz jedyną osobą, która tego nie widziała był właśnie sędzia główny meczu.

- reklama -

Po zmianie stron Unia zmieniła większość graczy i zaraz zdobyła prowadzenie po precyzyjnym uderzeniu w samo "okienko" z rzutu wolnego ponad murem z ok.17m Patryka Podstawki. Odpowiedź Startu błyskawiczna: dokładny strzał z dystansu Michała Kozaka i był remis. Unici zrewanżowali się równie szybko. Już minutę później zespołową akcję Unii  precyzyjnym strzałem obok bramkarza wykończył Arek Klimaszka. Potem nastąpił okres chaotycznej gry z obydwu stron. Unia przeważała, a Start groźnie kontratakował. Po jednej z takich kontr sędzia zauważył zagranie ręką w polu karnym zawodnika Unii i podyktował jedenastkę, obronioną przez Mańczyka. Nie udało się jednak obronić kolejnego karnego podyktowanego za faul i wykonywanego przez Kosibę. Swój rzut karny mieli w tym meczu i Unici, Podolak został faulowany w obrębie pola karnego i sam postanowił wymierzyć sprawiedliwość, jednak Kurzydym wyczuł jego intencje i odbił piłkę. W samej końcówce niepilnowany Bawoł udowodnił, że jest bardzo groźnym napastnikiem i w zamieszaniu skierował piłkę do siatki ustalając wynik meczu.

W sumie mecz był dosyć szybki, nie brakowało ładnych akcji, jednak również niedokładności. W grze Unii zabrakło przyśpieszenia, a gdy już udało się szybko zagrać, to wiele do życzenia pozostawiała skuteczność w wykończeniu akcji. Po tygodniu ciężkich treningów to nie dziwi, świeżość ma pojawić się w czasie meczów ligowych. Trenerzy mają kolejny materiał do przemyśleń, bo w grze z całą pewnością jest jeszcze wiele do poprawy.

Mecz rozegrano 20 lutego w Kravare (Czechy)

Start Pietrowice Wielkie – KP Unia Racibórz 3:2 (0:0)

Bramki: Kozak (48), Kosiba (72-k.), Bawoł (89) – Podstawka (47), Klimaszka (49).

KP Unia (I połowa): Mańczyk, Pniewski, Sławik, Kowalczyk, Potaczek, Fryt, Janeta, R.Haras, Szyguła (25 Podstawka), Zejdler, Frydryk.

KP Unia (II połowa): Mańczyk (80 Kała), Rusin, Krueger, Rachwalski, Wardęga, Ł.Haras, Sczyrba (80 Bolewski), Podstawka (75 Selera), Klimaszka, Szałkowski, Podolak.

Start: Tumula, Marszolik, Pytlik, Sachs, Kosiba, Gołdyn, Binek, Sobeczko, Taradejna, Moskal, Bawoł – Kurzydym, Kozak, Mendzigal.

 

opracowanie: /ps/ na podstawie www.pkunia.racibórz

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj