Elżbieta Biskup chce taniej bazy noclegowej

– Co pan rozumie pod hasłem taniej bazy noclegowej – zapytała prezydenta radna Biskup. – To kwestia zasobnosci portfela – odpowiedział Mirosław Lenk. – Zależy od rodzaju turystyki i od klienta, ale baza którą mamy wystarcza – uważa prezydent

Miejska komisja rozwoju gospodarczego omawiała we wtorek materiały na środową sesję rady miasta. Wśród opiniowanych projektów znalazła się uchwała w sprawie projektu "Racibórz – Krawarz Bliżej!", wytyczającego strategię rozwoju turystyki dla miasta na lata 2010-17.- Państwo wprowadzający ten projekt używają terminu tania baza noclegowa, chciałabym zapytać co pan pod tym rozumie? – zainteresowała się Elżbieta Biskup (PiS). Radna uważa, że w Raciborzu brak jest miejsc noclegowych nawet dla turystów, których na nie stać, nie mówiąc już o masowej turystyce. Dlatego chciałaby aby Racibórz dysponował bazą miejsc na wzór miejscowości turystycznych, jak Ustroń czy Wisła, gdzie turysta wchodzi na stronę internetową i znajduje dla siebie nocleg, np na kwaterze prywatnej. – Nie myślał pan o schroniskach młodzieżowych – zapytała. – Ale w jakim znaczeniu, mamy je budować? Tania baza noclegowa to jest kwestia zasobności porfela. Dla Niemcow którzy przyjeżdżają czasem w 2-3 autobusy to bedzie hotel Iza, co innego dla harcerzy podróżujących po Odrze, dla nich to już nie bedzie tanią bazą. To zawsze będzie zależało od rodzaju turystyki i do klienta – wytłumaczył prezydent i dodał, ze domki na Oborze i hotele na Osirze i na Łakąwej to dobra tania baza noclegowa, wręcz bardzo dobra, zestawiając warunki do cen.

- reklama -

 

 – Jak sobie to policzyłam, to jest około 100 miejsc. Ja sobie nie wyobrażam, żeby do tych wyszczególnionych w strategii produktów turystycznych to wystarczyło. Jeśli na samym początku mówimy ze tania baza nas nie interesuje, to po co to wszystko – skomentowała radna. – Pani Elu, pani zadaje pytania, sama sobie odpowiada, snuje jakies teorie, zapytała mnie pani co ja sadzę pod pojęciem tania baza noclegowa to odpowiedziałem – stwierdził zniecierliwiony M. Lenk. – OSiR i Obora to dla pana jest tania baza noclegowa – wtrąciła radna. – Nie, powiedziałem że to Gościniec Iza, również hotel Ragos, to co ma pan Janus na czarnym placu, czy uważa pani, że potrzebujemy więcej taniej bazy noclegowej? – zapytał prezydent.- Oczywiście – krótko odpowiedziała radna.- To proszę iść do gościńca i zapytać jakie jest obłożenie hotelu – zakończył dyskusję prezydent.

 

/ps/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj