– Technologia zastosowana przy remoncie DW 919 spowoduje, że w krótkim czasie będzie ona ponownie do remontu – stwierdził J. Strachota podczas ostatniej sesji Rady Powiatu. – Nie mogę zarzucić służbom marszałka, że robią złą robotę, bo ośmieszę starostwo – tłumaczył starosta.
– Uprzedzam, że temat dotyczy drogi wojewódzkiej nr 919 (z Raciborza w kierunku Markowic – red.). Wiem że nie my ją budujemy, że buduje ją marszałek – zaznaczył na wstępie radny. Józef Strachota, który wraz z dyrektorem PZD Jerzym Szydłowskim był tego dnia zobaczyć przebieg prac, postanowił podzielić się z kolegami z rady swoimi wątpliwościami. Jego zastrzeżenia wzbudziło zwłaszcza użycie materiału recyklingowego, tj. sfrezowanego asfaltu, do wykonania głównej podbudowy drogi. – A przecież ta droga to dojazd do autostrady. Z takiego materiału 2 lata temu robiliśmy drogę polną między Bieńkowicami a Bojanowem – stwierdził zbulwersowany. Następnie złożył do zarządu powiatu wniosek o sprawdzenie, czy droga jest budowana zgodnie z projektem, a zwłaszcza czy projekt dopuszcza do zastosowania materiału z recyklingu do wykonania podbudowy. Ta podbudowa wraz ze zbyt cienką wg radnego warstwą asfaltu spowoduje, że w krótkim czasie pojawią się koleiny.
– Byłoby niegrzecznie w tej formie pisać do Marszałka i zarzucać jego służbom, że robią byle jaką robotę, bo ośmieszę siebie i starostwo – odpowiedział Adam Hajduk. Zdaniem starosty Wojewódzki Zarząd Dróg solidnie wywiązuje się ze swych zadań, ale obiecał zapytać, jaka jest technologia wykonania tej drogi. Taka odpowiedź nie usatysfakcjonowała Strachoty. – Ten materiał leży na placu po byłym pegeerze, samemu można się przekonać – powiedział dodając, że wiele wyjaśniłby kosztorys przedstawiony przez WZD.
– Ta wysoka jakość remontów wykonywanych przez Wojewódzki Zarząd Dróg to nie do końca prawda – niespodziewanie włączył się do dyskusji radny Adrian Plura, jako przykład podając remontowaną niedawno drogę wojewódzką biegnącą przez Rudę Kozielską. 400-metrowy odcinek tej drogi był remontowany w zeszłym roku, a już są pęknięcia. – Na DW 919 może być podobnie, więc nie bagatelizujmy tego – zaapelował Plura.
/ps/
czy w Raciborzu musimy mieć ciągle „powtórkę z rozrywki”? Najgłupsze jest tłumaczenie urzędników odbierających drogi i ronda po remoncie, że w dokumentach wszystko jest zgodne z planem i projektem, a potem wszystko się sypie………