Niespełna pół godziny trwała wizyta marszałka Sejmu RP przy polderze Buków. B. Komorowski podkreślił jak ważna jest specustawa ułatwiająca m.in. wywłaszczenia pod budowę infrastruktury przeciwpowodziowej. Posłuchaj relacji audio. Zobacz fotorelację.
Marszałek Komorowski przybył na obiekt w asyście wojewody śląskiego Zygmunta Łukaszczyka i starosty Adama Hajduka. Obecni byli także prezydent Raciborza ze swoim zastępcą oraz przewodniczący rady miejskiej, nie zabrakło również odpowiedzialnego z ramienia RZGW za budowę zbiornika Racibórz Dolny Andrzeja Markowiaka. Kandydat na prezydenta RP rozpoczął wizytę od zapoznania się z aktualną sytuacją na tych terenach oraz wysłuchania informacji o parametrach infrastruktury przeciwpowodziowej (obecnej i przyszłej), które zapewnią bezpieczeństwo przed wezbraniami na Odrze. – Przy tej wysokości Odry polder sprawdził się idealnie – powiedział starosta Hajduk informując jednocześnie, że przy większej wodzie mogło być już dużo gorzej.
Przy śluzie pojawili się także rolnicy, których problem wywłaszczań dotyczy bezpośrednio. Przedstawili w krótkich słowach swoje racje: – nie mamy nic przeciwko budowie zbiornika, ale żebyśmy dostali odpowiednie grunty zamienne – przekonywali. Ich zdaniem propozycje do nich trafiające są mocno niesprawiedliwe, gdyż w zamian proponuje im się grunty nieodpowiedniej jakości, a proponowane ceny wykupu są zaniżane. Marszałek nie odniósł się do zarzutów, jedyne co uzyskali, to deklarację wojewody na temat organizacji spotkania w najbliższym czasie.
Na zakończenie wizyty odbyła się krótka konferencja prasowa z udziałem m.in. Polsat News, TVN 24 czy TVP Kraków (zapis konferencji poniżej) i Marszałek udał się w dalszą drogę, do Czechowic – Dziedzic i Goczałkowic.
Bronisław Komorowski: Tutaj pod Raciborzem widać najlepiej, że Polska jest niesamowicie zapóźniona jeśli chodzi o budowę systemów retencji małej, średniej, i dużej. Widać, że ma to negatywne skutki w kwestii bezpieczeństwa powodziowego, widać także, że ten polder, który nie jest w stanie uchronić całej górnej Odry przed zagrożeniem powodziowym, był w stanie uchronić Racibórz. Jest on dużo mniejszy od tego planowanego zbiornika Racibórz Dolny. Inwestycja ślimaczy się od wielu, wielu lat. Po powodzi w 1997 roku budowano plany nie przeznaczając pieniędzy, jak były pieniądze to ślimaczyły się wykupy i do dzisiaj sprawa jest niezałatwiona. Tutaj widać najlepiej, że aby przyśpieszyć realizację ważnej inwestycji z punktu widzenia bezpieczeństwa wszystkich terenów nad górną i środkową Odrą aż po Wrocław, trzeba przyśpieszyć inwestycję. Trzeba zlikwidować więc bariery. Dziś nie ma bariery finansowej, bo są zagwarantowane kredyty z Europejskiego Banku Rozwoju, są natomiast cały czas problemy związane z mitręgą urzędniczą, administracyjną, sądową, związaną z procesem wykupów terenów od rolników, i są problemy z pozwoleniami na podjęcie inwestycji. To dla mnie jest koronny dowód na to, że koncepcja specustawy która zyskała akceptację członków Rady Bezpieczeństwa Narodowego, jest absolutnie na czasie. Trzeba to zrobić jak najszybciej. Trzeba skopiować rozwiązania ułatwiające wykup i uruchamiające inwestycję, tak jak to zrobiliśmy niedawno w odniesieniu do gruntów potrzebnych na budowę dróg i autostrad. To nie może być tak, że z powodu różnych blokad cierpi bezpieczeństwo wielu, wielu miejscowości, aż po miasto tej wielkości jak Wrocław.
Kiedy będą decyzje w tej sprawie?
B.K.: Decyzje są już podejmowane, natomiast w dalszym ciągu jest niedokończony proces wykupu. Jest uzgodniony kredyt z Europejskiego Banku Rozwoju. Sądzę że przyjęcie przez Sejm specustawy o wywłaszczeniach pod potrzeby budowli hydrotechnicznych ważnych z punktu widzenia bezpieczeństwa, a więc pod wały, zbiorniki retencyjne, przyśpieszy może nie tą konkretną inwestycję, ale wiele innych w Polsce. Ta już jest realizowana, procesy są bardzo zaawansowane, są daleko posunięte procesy uzgodnień z rolnikami. Ale nawet i tutaj ułatwienie tych procedur, przy zapewnionym finansowaniu, być może inwestycja niedokończona ale już działająca w obszarze bezpieczeństwa, mogłaby zacząć działać od 2015 roku. Jeszcze raz przypomnę, że to już jest kilkadziesiąt lat. Było wiele powodzi, wiele wypłaconych odszkodowań, wiele strat ludzkich, moralnych, naprawdę trzeba z tym skończyć.
Nie boi się pan, że na terenach dotkniętych powodzią będzie bardzo niska frekwencja w wyborach prezydenckich?
B.K.: Może się tak zdarzyć, będzie to zależało od tempa działań ratowniczych i usuwania skutków powodzi. Na pewno ludzie będą zajęci własnym bezpieczeństwem i odbudowaniem domów. Ale sądzę, że jeśli poczują, że państwo polskie wspiera ich w tym trudzie, to w większym stopniu będą czuli się włączeni w tą wspólnotę demokratyczną, a to oznacza także udział w wyborach.
/red/
Bardzo ładne zdjęcia.
Tyle co do kampanii i sytuacji powodziowej.
Jak może kandydat na prezydenta tak łżeć! O tym, że wykreslili polder dolny z budżetu ani słowa. Ta spec ustawa zmierza do tego, by wywłaszczyć Nieboczowy w imię wyższej konieczności – za darmo! !!! W tym wywłaszczaniu nietety też uczestniczy poseł Siedlaczek – wolał się na oczy nie pokazywać!
Porobili zdjecia, dali relację w telewizji, zaliczone. I dalej to sami będzie. 13 lat minęło i co?
Ci Wieśn.. Sorry „rolnicy” Z Niebovczów Mieli Jeszczeczelność Przyjść I Pyszczyć?? Zachłanni Ile Jeszcze Chcą?! Już Dawno Mógł Być Zbiormik, Przez Nich Całe Miasto Mogło Popłynąć A Oni Tylko „dajcie Wiecej Kasy”!!!
Co do rolników zdania zawsze bdą podzielone, ale to nieudolność panstwa i/lub samorzadów, że takiego problemu nie potrafią załatwić przez 13!!!! lat. A co do zdjęc na podlerze; nic dodac nic ując ; kampania prezydencka trwa, dobrz wykozryać taką sytuacją jak powódź aby pokazac sie jako dobry wujaszek
o, już obietnice wyborcze padają: marszałek mówi: w przszyłym tygoniu zrobimy tylko z Panstwem spotaknie w tej sprawie. … no to zobaczymy, 13 lat brakło lenkowi, hajdukowi i podonym a komorowski już za tydzien znajdzie rozmiwąznie. Coż to kampania nie potrafi 🙂 Poczekamy ten tydzien a potem redakcja powinna zapytac tych rozlników: co z tego wynikneło…
Po raz kolejny na podstawie obejrzanych zdjęć jaki prowincjonalny jest Racibórz. Przyjechał Marszałek Sejmu P.R.
i już wokół zjawili się przedstawiciele wszystkich możliwych władz, Przybyła liczna grupa dfziennikarzy. Zrobiono z tej wiozyty wielką sensację . Tak bywa na prowincji.. Zamiast zajmować się dalszym porganizowaniem pomocy powodzianom którzy zaczynają wracać do swoich domostw i przeżywają ogromny ból i stres, to marszałek jest ważniejszy. A po co w ogóle marszałek sejmu zajmuje się bezpośrednio problemami zabezpieczeń p[rzeciwpowodziowych zamiast odpowiedzialni ministrowie w rządzie? To ich robota.
Tu wyraźnie widać, iż chodzi o kampanię prezydencką, a Ci biedni powodzianie w większości pozostawieni sami spobie lub skazani na p;omoc sąsiedzką.Dziennikarze jakby o tym zapomnikeli. No właśnie – ważniejszy w tej tragedii był marszałek Przecież mógł bez rozgłosu obejrzeć w towarzystwie gospodarzy to co chciał i wyjechać.
To karcenie grupy rolników którzy nie chcą opuścić swoich terenów bo władze nie zapewniają im równie urodzajnyc grudtów jest bardzo wymowne. Komorowski wiele stracił przez takie wypowiedzi na ziemi raciborskiej.
Kampania prezydencka z wykorzystaniem krzywdy ludzkiej – tragedia i bezsilnosc raciborazan (nie tylko wobec ragedii powidzi ale i równiez wobec ignorancji obecnych samorzadowców) wykorzystana dla własnego celu tj. zwiekszenia elektoratu przed wyborami. Skandal skandal, za nasze pieniądze pod płaszczykiem „druha dobrodzieja” Komorowski robi sobie kosztowne wycieczki helikopterem. Wielka kompromiotacja kandydata na prezydenta, pogarda dla tego człowieka, nie ma za grosz przyzwoitości.
Emilia Ciebie Pisem poraziło i głupoty piszesz a jak by nie przyjechał to też by było źle.To jest pisowskie zagranie tak źle i tak nie dobrze
Jakby nie przyleciał, to by się zachował godnie jak pozostali kandydaci. Nie jest wcale obowiązkiem marszałka sejmu jeździć i załatwiać sprawy które należą do premiera i ministrów. Ale On woli sam bo myśli , że przez to zdobędzie większą popuilarność. Taka jest stgratergia jego komitetu wyborczego. Jarosławowi Kaczyńskiemu zarzucają wykorzystanie tragedii pod Smoleńskiem. A ten człowiek oprócz tego, że stracił tam najbliższych i przeżywa z pewnością tą tragedę, siedzi cicho i nawet tego nie wspomikna. Platforma zachowuje się w tej sytuacji bezsczelnie. Objazdy, wycieczki na teren y dotknięte klęską i obiecanki. AS ludzie taqm przeżywają dramaty. i zaciskają pięści jak widzą przedstawicieli władzy.Lepiej by z Warszawy pomagali mądrymi i przemyślanymi decyzjami oraz je niezwłocznie realizowali.
uuuuuu nagle zainteresował sie raciborze??? smieszne…
Tylko dowódca który byl bezposrednio w akcji wie co mówi i wie jakie podejmować decyzje,więc pisowcy precz od Marszałka i premiera bo wasz J…nie wie nawet co jest grane.Jak był pis u wladzy nic nie zrobił bo wojował politycznie przeciwko wszystkim którzy nie byli z nimi.Całe szczęście że reraz nie było pisu u władzy bo cała POLSKA była by pod wodą,tfu na pisJuż lepszy Leper niż pis,tfu
Komorowski zachowuje sie identycznie jak ci nasi z nożyczkami przed kamerą! Jak jest w Raciborzu wiemy a jak jest na górze też wiemy. Trzeba bć hieną, by na tle powodzi robić agitację wyborczą? Przez Polskę oprócz bezlitosnej powodzi, przechodzi wyjatkowo wredna kampania prawyborów PO w okręgach wojewódzkich.
Daleka jestem od polityki, od pisu i po; słusznie jednak poparł moje wypowiedzi: „Nie jest wcale obowiązkiem marszałka sejmu jeździć i załatwiać sprawy które należą do premiera i ministrów. Ale On woli sam bo myśli , że przez to zdobędzie większą popuilarność. Taka jest stgratergia jego komitetu wyborczego. …Lepiej by z Warszawy pomagali mądrymi i przemyślanymi decyzjami oraz je niezwłocznie realizowali.” Oto mi chodziło, na krzywdzie ludzkiej budują swoją kampanię, i nie powiem, że J.Kaczynski nie robi tego samego; widziałam że w sklepach pojawiają się nalepki z kampanii Jarosława Kaczynksiego wraz z kartką z św.pmięci Marią i Lecham kaczynskimi – wstyd, że do takich odwołań uciekają się kandydaci na PREZYDENTA Kraju. Wstyd.
„Warto się zastanowić,ile koni,krów i innych zwierząt domowych mogłyby uratować amfibie,które musiały transportować terenowe bmw premiera,szefów MSW i MON”-więcej ciekawych spostrzeżeń w dzisiejszym art.S.Petelickiego w „Rzeczpospolitej”!
95% osadzonych ( czytaj ,,kryminalistów”) w więzieniach oddało głos na PO.
zanim oddasz głos zastanów się z jakiego powodu patologia tak umiłowała PO
i czy chcesz być taki sam jak ta patologia