11 urzędników raciborskiego magistratu zakończyło szkolenie w zakresie języka migowego II stopnia. Wszystko po to, aby skuteczniej komunikować się z niesłyszącymi klientami urzędu.
Przez kilka miesięcy urzędnicy doskonalili wiedzę zdobytą na I poziomie, wzbogacali znajomość znaków ukierunkowanych na służby cywilne oraz poznawali kulturę języka migowego. Kurs, tak jak w przypadku I poziomu, został przeprowadzony przez Opolski Odział Polskiego Zawiązku Głuchych.
System językowo-migowy jest to połączenie znaków migowych, zaczerpniętych z klasycznego języka migowego, i gramatyki języka ojczystego. Znaków migowych używa się w szyku gramatycznym języka ojczystego, dodające fakultatywnie lub obowiązkowo końcówki fleksyjne za pomocą alfabetu palcowego. W ten sposób powstaje migana odmiana ojczystego języka fonicznego, zwana językiem miganym.
Urzędnicy, którzy przeszli kurs zatrudnieni są m.in. w Biurze Obsługi Interesantów raciborskiego Urzędu Miasta, gdzie odwiedzający placówkę załatwiają podstawowe sprawy urzędowe.
UM
niech zatrudnia migalskiego to sobie pomiga
To fajna sprawa, ale ciekawa jestem ilu urzędników zna języki obce – przynajmniej angielski, niemiecki, czeski i rosyjski (mamy zdaje się miasto partnerskie w Rosji?) na tyle, by przy kontaktach międzynarodowych nie trzeba było korzystać z usług tłumacza.