Piłkarze Unii doznali kolejnej ligowej porażki. Tym razem musieli uznać wyższość Czechowic-Dziedzic, którym ulegli 4:1. Trudno jednak myśleć o wygranej z zespołem z czołówki, skoro drużyna jedzie na mecz bez bramkarza, a bramki strzeże nominalny obrońca.
Unici pojechali na mecz do Czechowic bez bramkarza (Kała się rozchorował, zaś Kubów już wcześniej zaplanował uroczystość rodzinną), od pierwszej minuty w bramce wystąpił Grzegorz Gawron, nominalny obrońca. Mimo tego mecz rozpoczął się od lekkiej przewagi raciborzan. Gospodarze jednak szybko zdobyli gola (Basiura z rzutu wolnego z 18 metrów) i pomimo, że unici ambitnie walczyli, na przerwę schodzili przegrywając trzema bramkami. Po niespełna kwadransie drugiej połowy było już 4:0 dla gospodarzy i po meczu. Raciborzanie już w doliczonym czasie gry zanotowali honorowe trafienie, którego autorem był Pniewski.
Po ośmiu kolejkach rozgrywek Unia z czterema punktami (1 zwycięstwo, 1 remis i 6 porażek) zajmuje 13. pozycję w tabeli, ale plasujące się poniżej Carbo Gliwice, Polonia Marklowice, Zapora Porąbka i KS Żory mają rozegrane jedno lub dwa spotkania mniej. Ciężko spodziewać się, by Unici szybko podreperowali konto punktowe, gdyż już w następnej kolejce zmierzą się z rewelacyjnym liderem Nadwiślanem Góra, który nie stracił nawet punktu w rozegranych dotychczas sześciu meczach.
18 września 2010, godz.17.00, Czechowice
MRKS Czechowice-Dziedzice – KP Unia Racibórz 4-1 (3-0)
Bramki:Basiura 17, Sztorc 32, Piesiur 42 (karny),58 – Pniewski 90+2
Unia: Grzegorz Gawron, Rafał Haras, Dawid Fryt, Dariusz Binek, Jarosław Rachwalski, Damian Gawryluk, Artur Potaczek, Łukasz Haras (76 Arkadiusz Łątkowski), Patryk Podstawka, Marek Prusicki (60 Kamil Szałkowski), Mirosław Pniewski
opracowanie: /ps/ na podstawie www.kpunia oraz 90minut.pl