– Zakupmy przedszkolakom kamizelki odblaskowe – postuluje radny Szczygielski. Jego zdaniem dzieci wychodzące poza przedszkole powinny być bardziej widoczne. Radny chciałby również, aby przed szkołami pojawiły się znów osoby przeprowadzające dzieci przez pasy.
Szczygielski, na codzień pracownik Państwowej Straży Pożarnej, poprawę bezpieczeństwa w mieście uczynił jednym z priorytetów swojej działalności jako radnego. Nie inaczej było i tym razem. – Czy nie możemy wrócić do tradycji tzw. "pana-stopa" przed szkołami? Z tego co mi wiadomo, to obecnie tylko przy szkole nr 18 dzieci są przeprowadzane przez jezdnię. Dlaczego to nie funkcjonuje przy pozostałych szkołach, czy to aż tyle kosztuje? Zapłaćmy więcej niż wynosi najniższa krajowa, a zatrzymamy ludzi przy tej pracy – zaapelował. Radny ma również pomysł na zwiększenie bezpieczeństwa przedszkolaków: – Na wzór naszych południowych sąsiadów można wyposażyć przedszkola w komplet kamizelek odblaskowych, aby dzieci były widoczne z daleka. Grupy przedszkolaków wychodzą na wycieczki, przy pogodzie jaka panuje u nas jesienią, zimą i wiosną będą lepiej widoczne – uzasadnił.
Prezydentowi spodobał się pomysł z zakupem kamizelek. – Taka kamizelka kosztuje około 4 złotych. Zaproponujemy to radom przedszkoli i dyrektorom. To nie jest wielki koszt – stwierdził. Inaczej ma się sprawa, jeśli chodzi o zatrzymujących ruch na jezdni przed szkołami. – Szkoły są gotowe ich zatrudnić, niestety jest kłopot z chętnymi. Tych którzy się zgłaszają szkolimy, po czym szybko porzucają pracę. – przyznał Lenk. Jak twierdzi prezydent, miasto częściowo rozwiązało problem poprzez utworzenie sygnalizacji świetlnej wzbudzanej przy ulicach Wojska Polskiego i Piaskowej, a w miarę potrzeb zrobi to w pozostałych miejscach. – Może pensje powinny być bardziej zadawalające. Przecież oni tam stoją czy deszcz, czy śnieg – włączyła się do dyskusji Elżbieta Biskup. – Ale ta praca nie wymaga szczególnych kwalifikacji, PUP proponuje ją osobom o najniższym wykształceniu, nawet jak zgłaszają się ludzie z wyższym wykształceniem, nie można im lepiej płacić – podsumował prezydent.
/ps/
