Trwa XIX finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W Raciborzu ponad 140 wolontariuszy wyruszło o 8.00 rano zbierać datki na dzieci z chorobami nerek. Tegorocznej WOŚP dopisuje – póki co – pogoda: jest ciepło, słonecznie i na szczęście nie pada, a to powoduje, że więcej ludzi wychodzi na miasto wesprzeć Orkiestrę.
W ramach XIX Finału WOŚP zbierane są pieniądze przede wszystkim na sprzęt do diagnozowania i leczenia dzieci z chorobami nerek i układ moczowego. W ubiegłym roku zebrano ponad 42,8 mln zł na rzecz dzieci z chorobami onkologicznymi.
– Na tegoroczną akcję zgłosiło się 150 wolontariuszy. Kilku się rozchowrowało, ale i tak w miasto wyszło ponad 140 kwestujących – wyjaśnia Janina Wystub, dyrektor Raciborskiego Centrum Kultury. Sztab akcji po latach spędzonych w hotelu Polonia wrócił do kierowanej przez nią placówki. To najistotniejsza zmiana. Niezmiennie jak co roku Orkiestra może liczyć na wsparcie i zaangażowanie ludzi i instytucji, od Banku Spółdzielczego którego pracownice liczą zebrane pieniądze, poprzez policję, straż pożarną i straż miejską, której funkcjonariusze podwożą wolontariuszy w odległe miejsce kwesty gdy zajdzie taka potrzeba, po – przede wszystkim – wolontariuszy oraz tysiące ludzi dobrej woli zasilających konto fundacji.
WOŚP wsparli również tradycyjnie raciborscy przedsiębiorcy. Wolontariusze otrzymali kupony, dzięki którym mogą liczyć na poczęstunek w takich restauracjach jak Braxton, Polonia, Raciborska, Da Grasso, Empire, Kameralna, oraz cukierniach Conditio Rei, Markiewka i Malcharczyk. Pomaga także pub Dybcówka, a Przedsiębiorstwo Komunalne zapewniło bezpłatny przejazd wolontariuszy autobusami komunikacji miejskiej.
/ps/