Muzyczne Podziemie Raciborza: Podwójny Waria(n)t

Podwójny Waria(n)t tworzy dwóch raperów – Marek "Solar" Kula i Grzegorz "Wilk" Neukirch. O grupie, o tym co jest ważne podczas występów i o raciborskiej scenie hip – hopowej mówi jeden z członków grupy – Solar.

Jak to wszystko się zaczęło? Kiedy zaczęliście nagrywać i co was do tego skłoniło?

- reklama -

Początkowo nagrywaliśmy pojedyncze kawałki tzw. single. Wilk robił w tym czasie już płytkę. Razem stworzyliśmy skład Reformacja. Pod koniec prac nad nagraniem płyty padł nam dysk twardy i cały materiał przepadł. Wtedy grupa się rozpadła. Pamiętam rozmowy o przerwaniu tego, ponieważ dużo osób wtedy zaczęło kończyć nagrywanie. Mnie osobiście denerwowały takie rozmowy z pewnymi ludźmi, którzy mówili: "To nie ma sensu", "Rzuć to i tak nic z tego nie będziesz miał". Ja już z tego wiele miałem, tylko oni tego nie widzieli, ale to później. Po dłuższym czasie różnych prób i eksperymentów, ja i Wilk wreszcie rozpoczęliśmy pracę nad płytą. Nagraliśmy kawałek pt. "Ta Suka", który jak się później okazało początkowo stał się trakiem promującym płytę. Przyjęliśmy nazwę Podwójny Wariant. Taka nazwa już istniała, ale grupa się rozpadła i Wilk jako jeden z jego członków i ja zdecydowaliśmy, że tchniemy w to nowe życie. Nagraliśmy wtedy płytę pt. "Operacji Ciąg Dalszy" (2010'). To był pierwszy tak poważny projekt. Ostatni jaki stworzyliśmy (z trzecią osobą w składzie "Jarą") nazywał się "Po raz enty" (2011')  i wyszedł on spod szyldu J.W.S. Projekt powstał na szybko. Kiedy zacząłem nagrywać? Ciężko powiedzieć, ponieważ miewałem w tamtych czasach różnego rodzaju zaćmienia. Tak w przybliżeniu to było 8 lub 9 lat temu. Natchnięty muzyką jaką tworzył "Kaliber 44", a później "Paktofonika", z których moim osobistym idolem był śp. Magik, zacząłem odczuwać to w sobie. Pamiętam, że chodziłem wtedy i nieustannie składałem różne słowa w rymy chcąc czy nie chcąc. Interesowało mnie wszystko, czyli rymowanie (dążyłem do tego by pisać z podwójnym znaczeniem i ukrywać pewien sens, by zaciekawić słuchacza), tworzenie podkładów, ulepszanie ich itd. Ogólnie przez ten cały czas intensywnie interesowałem się całą kulturą hip-hopową (robiłem wszystko po trochu, tak dla zajawki).

 

Podwójny Waria(n)t  "Nie oceniaj"

 

Skąd czerpiesz inspiracje? Polscy czy zagraniczni artyści, obserwacje codziennego życia?

Głównym źródłem inspiracji jest nadal PFK. Inspiruje także mnie pewna osoba, która daje mi tą moc, ale to okryję rombkiem tajemnicy. Natchnienie czerpię z otoczenia i osób, które w nim przebywają. Staram się także wybiegać trochę dalej. Aktualnie lubię posłuchać Rahima, ogólnie składów ze Śląska – Mesa, Grubsona, Miuosha, Gurala, Eldo, Piha, 3 Wymiaru, a z zagranicznych płyt lubię 2pac'ka, Notoriusa, Big Pun'a, Eminema, Devin'a The Dude, Dj Quik'a, Nas'a, Pharoe Monch'a, The Problemaddict's. Słucham także muzyki alternatywnej, bo kto powiedział, że tylko rap. Polscy czy zagraniczni artyści? Hmm… Nie robi mi to różnicy byle było dobrze tworzone i z sercem, a to się czuje. Nie da się wybrać, ponieważ wszyscy tworzą na różnych płaszczyznach globu, w innych klimatach, więc to normalne, że to będzie się zawsze różnić. Dla mnie wystarczy, że ktoś wkłada w to serce i nie stara się kopiować kogoś, tylko ma własny styl. Obserwuję wszystko co mnie otacza, jak wyżej wymieniłem. Interesują mnie zachowania ludzkie, kobiety (choć mógłbym już powiedzieć to w liczbie pojedyńczej), uczucia, świat i to co się w nim dzieje itd.

Miałeś już okazję występować przed większą publicznością? Co jest ważne podczas takich koncertów?

Grałem już parę razy koncerty, ale to u siebie w mieście. Po mimo różnych akcji pod koniec imprez mile je wspominam. Zdzieraliśmy wtedy gardła i niekiedy odbijało się to echem od publiki (zawsze fajnie dać tą moc i zobaczyć ją u grupies). Dla mnie najważniejsze jest skupienie. Przed występem jest normalnie, ale kiedy mam już majka przed sobą znikam, by dać prawie to samo co nagrywałem wcześniej (oczywiście koncert to spontan, więc identycznie nie będzie, ponieważ nudno było by). Chcę by to dotarło, bujało, chcę dać luz i spontaniczność ludziom, ponieważ jak przychodzą już na takie melanże to poszaleć raczej by wypadało. Ważny jest kontakt z publicznością, gdyż oni są wtedy najważniejsi. Pamiętam jak grałem tylko dla paru osób w przedziale wiekowym 28-40 lat. Byliśmy załamani, że taka lipa, ale byli, więc daliśmy koncert. Nie żałowałem! Te parę osób było tak zachwycone, że zastąpili nam te tłumy, a my daliśmy im ten ogień, bo nigdy nie gram i nie nagrywam na pół gwizdka.

Macie jakieś specjalne miejsce do nagrywania? I jak to wszystko wygląda. Najpierw tworzycie beaty, a później dopisujecie do tego tekst, czy najpierw tekst a później beat. Jak to wygląda?

Początkowo nagrywaliśmy u ziomka w piwnicy. Tam mieliśmy naprawdę dobre studio jak na tamte czasy, realia i one nam te studio odebrały ! Taki pech! Ale cóż, nagrywać musieliśmy, więc nagrywaliśmy piętro wyżej w domu. Mieliśmy zwykłego kompa, naszego "patyczaka", czyli zwykły mikrofon komputerowy na którym była zwyczajna gąbka wycięta najprawdopodobniej z materaca (śmiech). Teraz nagrywamy podobnie, tyle że na lepszym laptopie, na majku firmy shure i dalej na chacie. Nagrywanie wygląda w ten sposób, że tworzymy lub ściągamy (choć już nie bardzo) bity, puszczamy na głośniki i piszemy. Ja osobiście częściej piszę na osobności, bo muszę się wyciszyć i skupić. Później nagrywamy, masterujemy i to wszystko na ten temat. Trochę czasu to pochłania, ale jaka radocha! Podczas nagrywań są różne fazy. Często się nabijamy i psujemy nagrywki … tak dla żartu.

 

Podwójny Waria(n)t  "A nie mówiłem"
Podwójny Waria(n)t  "Znów to zobaczysz"

 

Który z waszych występów najbardziej zapadł Ci w pamięci? Dlaczego?

Mój pierwszy koncert był najlepszy. Parkiet się palił. Pozdrowienia dla Ciągu Dalszego z Nysy, oni dali też dobry koncert. Graliśmy wtedy z Wilkiem i byliśmy mile zaskoczeni reakcją publiki. Daliśmy 45 minutowy koncert, a po zejściu w tłum leciały piątki i pochwały. Dostaliśmy wtedy pełno kontaktów i żadnego nie wykorzystaliśmy nawiasem mówiąc. Afterparty też było nasze, sam przez prawie godzinę zdzierałem gadło i z ziomkiem zrobiliśmy drugi koncert.

Z jakiego utworu jesteście najbardziej zadowoleni? Dlaczego? Czy wiąże się z tym jakaś historia?

"Strefa Zrzutu" spodobała nam się, ponieważ brzmi na Podwójnym Wariancie najlepiej. Publika też nie raz oczekiwała na bis i nie było możliwości nie zagrać go ponownie. Osobiście podobają mi się kawałki z najnowszej płyty, ale szykuję coś lepszego.

Macie na swoim koncie jakieś płyty, dema? Jeśli tak to opowiedzcie coś o nich. Z jakim przyjęciem się spotkały?

Wszystkie płyty to nielegale. To co wyszło opisałem na początku, a co do przyjęcia to było niejedno i kac na drugi dzień przeokrutny (śmiech). A tak poważnie początkowo mało kto wiedział o co chodzi. Dopiero od Podwójnego Wariantu zaczął się robić jakiś szum, ale na razie to i tak jesteśmy na tym samym poziomie, choć w muzyce, którą tworzymy jesteśmy już parę pięter wyżej. Tak myślę.

Jak oceniasz raciborską scenę hip-hopową? Jest kilku raperów, ale to się zmienia, na dobre?

Z biegiem czasu nasza raciborska scena hip-hopowa zmalała, ale dla mnie pozostali tylko ci prawdziwi. Czas ich przesiał. Teraz możemy zobaczyć czyje słowa były szczere i czyj rap był z miłości. Każdy często mówił: "będę tu na zawsze", "kocham to" itd. Dziś widać skutki. Ogólnie teraz ten hip-hop trochę kuleje, bo moda się skończyła. Osobiście myślę, że jakiś tam poziom jest, wliczając w to oczywiście mnie. Każdy robi to po swojemu i nie mi to oceniać. Nie jestem hejterem. Jestem od tworzenia, bo na tym tylko się znam i chcę robić to jak najlepiej, by zmieniało się to na lepsze.

Do Raciborza ciężko jest ściągnąć czołowych raperów i zespoły polskiej sceny. Kogo chciałbyś zobaczyć w naszym mieście lub przed kim zagrać?

Może i ciężko, ale odbywały się już tu koncerty z udziałem "czołowych raperów polskiej sceny HH". Nigdy nie grałem przed żadnym z nich. Ściągnąć mógłbym ponownie Rahima, Grubsona. Chętnie widziałbym tu na scenie Ero i 3 Wymiar. Na pewno chciałbym zagrać przed każdym z nich.

Muzyka to dla was tylko hobby czy coś więcej?

Nie będę oryginalny, ponieważ muzyka to dla mnie drugie życie. Uratowała mnie kiedyś przed zrobieniem czegoś bardzo głupiego. Ciężki okres w życiu, ale mniejsza z tym. Napisałem kiedyś w tekście: "Gdyby nuta była suką to sprawiłbym jej ciąże" (Przepraszam kobiety za określenie). Oznacza to, że kocham tą muzykę jak kobietę z którą chciałbym mieć dzieci. To jest prawdziwa miłość. Muzyka pomaga mi wstawać, gdy upadam, w ciężkich chwilach, pomaga mi wyrażać uczucia, zdania na pewne tematy, opisywać otoczenie i świat. Słowo ma wielką moc, jest silniejsze od pięści i robi mniej szkód, więc ja wierzę w takie słowo. Korzystając z okazji dziękuję Rodzicom, Bratu, ludziom, którzy pomagali mi przy tworzeniu płyt i podtrzymywali mnie na duch przez cały ten czas. Tak sentymentalnie na koniec. Szczególnie dziękuję pewnej osobie za to, że jest.

Dziękujemy za rozmowę.

Dzięki za wywiad i przeczytanie, yo!

 

/p/

 

Czytaj  również inne artykuły z cyklu "Muzyczne Podziemie Raciborza":

 

– Herezis

– JaRa

– Na Skraju Ciszy

– Nihilizzm

– Corpus

 

- reklama -

8 KOMENTARZE

  1. teksty spoko, beaty też, nawijka tez niezla. wg mnie sa o wiele lepsi od jary i bratersta, no epicentrum jeszcze wam zostalo no i npc crew. dazyc do idealow zawsze mozna a w hh trzeba miec to cos i wy to po czesci macie ale pracujccie dalej

  2. Hej Chłopaki. Nie wiedziałam, że razem nagrywacie, bo wilku z inna ekipą się jeszcze niedawno trzymał. Co z d.esantem? Tacy zapaleńcy a sie rozpadli? W tym duecie ci lepiej. I trzymaj sie solara…

  3. Ja bym tylko dodał, że cała akcja „Muzyczne podziemia” to jedna wielka pułapka dla raciborskiej sceny bezwzględu czy jest to rap,rock, hardcore, metal czy pop. Te artykuły nic tak na prawdę nie wnoszą!!! Na szczęscie jest to pułapka internetowa w rzeczywistości nieszkodliwa. Szczerze patrząc na muzyke podziemia w Rc to widzę „mały renesans”. Cieszy mnie, że coraz wiecej się dzieje…”RÓBMY SWOJE”

  4. Wiesz co ja myślę.. że nie masz racji. Myślę, że warto pokazywać że młodzi nagrywają, coś robią i to jest ciekawy pomysł z tą podziemną muzyką. Dobrze też że pokazują różne rodzaje muzyki.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj