– Myślałam, że to powtórka z Japonii – mówi pani Barbara z Raciborza o wydarzeniach z dzisiejszej nocy. O godz. 4.00 przez parę sekund zatrzęsła się ziemia. Wstrząs miał siłę 3,2 w skali Richtera.
Niewielu mieszkańców zapewne zauważyło, ale ci którzy w nocy nie spali, odczuli to bardzo wyraźnie. Wg ich relacji w domach trzęsły się i przesuwały meble, naczynia w szafkach, czuć było coś w rodzaju tąpnięcia. Wszystko to miało miejsce o godz. 4.02 nad ranem i choć trwało zaledwie kilka sekund, napędziło sporo strachu.
Okazuje się, że winę za nocny wstrząs ponosi kopalnia z Rydułtów, gdzie doszło do tąpnięcia. – Odnotowaliśmy przyśpieszenie ziemskie 2 cm/s kwadrat. W epicentrum, a więc w Rydułtowach wstrząs miał siłę 3,2 w skali Richtera, co dało się odczuć w promieniu wielu kilometrów, również i u nas – twierdzą w obserwatorium sejsmologicznym w Raciborzu. Wg obsługującego stację wstrząsy o takiej sile nie zdarzają się zbyt często, ok. raz na rok.
– W domu wszystko się trzęsło. Wstrząsy i hałas były tak mocne, że obudziliśmy się wraz z mężem i dziećmi i nie wiedzieliśmy co się dzieje. Na szczęście po paru sekundach ustało, ale tej nocy nikt z nas nie zmrużył już oka – opisuje Marta, mieszkanka ul. Polnej w Raciborzu.
HA! Też to czul;iśmy w domu, myśleliśmy że to koniec świata!!
To ta druga japonia co to ja wałesa obiecywał
Nam tez grozi trzęsienie ziemii???
O 4,oo akurat wyszedłem do WC, Na głowę z górnej półki spadła mi paczka papieru toaletowego.