Krzysztof Czajka z Cyprzanowa desperacko walczy o odzyskanie swojej 4-letniej córki Oliwii. Dziewczynkę porwała jaj matka. Sprawą zajęli się reporterzy programu Interwencja, emitowanego na antenie Polsatu.
Odcinek programu Interwencja, którego bohaterem jest pan Krzysztof z Cyprzanowa obejrzyj >TUTAJ
Fragment reportażu wyemitowanego 19 maja:
Krzysztof Czajka mieszka w Cyprzanowie koło Raciborza. W 2005 roku poznał panią Danutę. Ona miała wówczas 20 lat, on 27. – Po niecałym roku wzięliśmy ślub cywilny, potem żona zaszła w ciążę, wzięliśmy ślub kościelny – opowiada pan Krzysztof. Małżonkowie zamieszkali u rodziców dziewczyny, kilkanaście kilometrów od Cyprzanowa. W marcu 2007 urodziła się ich córka Oliwia. Szczęście jednak nie trwało długo.
Dlatego mężczyzna rozpoczął starania o przyznanie mu władzy rodzicielskiej. Po blisko dwóch latach Sąd Rejonowy w Kędzierzynie-Koźlu wydał postanowienie: córka ma mieszkać z ojcem.
– Ojciec dziecka daje większe gwarancje prawidłowego wykonywania władzy rodzicielskiej nie tylko pod kątem finansowym. Była opinia, że poziom intelektualny ojca jest znacznie wyższy niż matki. Wynikało to z pewnej choroby psychicznej, którą biegli stwierdzili u matki dziecka – wyjaśnia Waldemar Krawczyk z Sądu Okręgowego w Opolu.
Matka dziecka ma prawo do kontaktów z córką. 2 lutego tego roku kobieta zabrała 4-letnią Oliwię, aby spędzić z nią czas i już nie wróciła.Pan Krzysztof od ponad trzech miesięcy nie widział córki. Jesteśmy świadkami jak kończą się jego próby odzyskania dziecka. Pani Danuta cały czas mieszka z rodzicami. Odwiedzamy ją. Otwarte są bramy, drzwi garażu oraz innych pomieszczeń. Panu Krzysztofowi drzwi jednak nikt nie otwiera. Mężczyzna wzywa więc policję.
źródło: interwencja.interia.pl
i co dalej?