Tomasz Kusy zaproponował, by miasto ponosiło koszty lekcji jęz. angielskiego w przedszkolach. Jego zdaniem dla gminy to niewielki koszt, a pomoże to zapobiec wykluczeniu społecznemu dzieci z mniej zamożnych rodzin.
Rada miasta przyjęła dziś uchwałę wprowadzającą nowy system opłat za przedszkole. Kusego zaniepokoiło, że wprowadzając 5-godzinny bezpłatny dzień w przedszkolu jako podstawę programową, wiele dzieci straci lekcje języka angielskiego. Zaproponował, by gmina wzięła koszty lekcji języków w przedszkolach na własne barki, jak ma to miejsce w innych miastach w Polsce. – Dla miasta to koszt najwyżej kilku tysięcy złotych miesięcznie. Wiele biedniejszych rodzin po prostu nie będzie stać na dodatkowe opłaty, a to doprowadzi do ich wykluczenia społecznego już na starcie – argumentował.
Prezydent zauważył, że nauka języków obcych w przedszkolach zawsze była realizowana poza podstawą programową, a więc ich koszt ponosili rodzice w postaci dodatkowych opłat. – Pańskie intencje są niewątpliwie dobre, ale nie wiem, czy nas na to stać – odpowiedział dodając, że miasto, stawiając na zdrowie i tak finansuje już dla przedszkolaków gimnastykę korekcyjną.
Zdaniem prezydenta problem można rozwiązać tak, jak zrobiono to w przypadku opłat za ubezpieczenie w przedszkolu. – Niektórzy nie płacą, a ich dzieci i tak są ubezpieczone. Jeżeli w grupie jest kilkoro dzieci, których rodziców nie stać na angielski, to można dyskretnie objąć je nauką.
/ps/
Proszę jeszcze poruszyć problem teatrzyków w przedszkolu.Dlaczego muszę płacić prawie raz w miesiącu za teatrzyk.Wszystkie dzieci z przedszkola po 4 zł i tak za każdym razem.Kiedy będzie 5 godzin za darmo to rozumiem że w tych godzinach nie bedzie płatnych teatrzyków.
Szanowno redakcjo zastanawiam się nad tym czy czytać Wasz portal oraz zabierać ze sklepu Wasze darmowe gazety. Promujecie tylko wypowiedzi opozycji a na głównej stronie tylko komentarze Frączka ,Kusego, Myśliwego itd.
Dzisiaj na sesji radny Borowik wystąpił w naszym imieniu mieszkańców ul.Odrzeńskiej i Szopena i zaatakował Prezydenta o niesłuszne decyzje ale o tym milczycie ale to jest jedyny Radny koalicji który potrafi zrozumieć problemy mieszkańców jako wspólnoty mieszkaniowej a dodać krótko ma ja…..a.
Panie Radny dziękujemy Panu za tą interwencję w naszym imieniu.
A ten portal niech się uczy na czym polega wolnośc słowa i demokracja a nie tylko nakazy szefa co mają publikować.
Boś mieszkaniec zawalił sprawę. Do księdza było się zwrocić nie jakiegoś Borowika, do księdza! To by napisali mur-beton. Tak już mają.