Nieuchwytny killer uderza w samo południe

Choć wszyscy wiedzą jak wygląda, jest bezkarny. Na teren swojego działania wybrał spokojną Płonię. Terroryzuje dzielnicę. Na koncie ma już ponad sto ofiar. W swej zuchwałości nie oszczędził nawet klasztoru.

Vulpes vulpes, bo tak brzmi jego naukowa nazwa, to nic innego jak lis pospolity lub rudy. Osobnik z tego gatunku uprzykrza od jakiegoś czasu życie mieszkańcom Płoni porywając kury. Modus operandi rzezimieszka wygląda przeważnie tak samo: zjawia się w południe i dusi kury. W ten sposób pogłowie drobiu na Płoni skurczyło się już o ponad 100 sztuk. Rolnicy są bezsilni, wyczerpali już wszystkie sposoby działania, dlatego poprosili o interwencję Pawła Ryckę, swojego reprezentanta w Radzie Miasta.

- reklama -

 

– Próbowaliśmy to jakoś załatwić, ale lis jest własnością Skarbu Państwa, w dodatku do 1 lipca objętą okresem ochronnym, więc strzelać do niego nie można, zwłaszcza w obrębie zabudowań – poinformował radny na dzisiejszej Komisji Gospodarki Miejskiej. Choć sprawa z pozoru wydaje się zabawna, jest to dla mieszkańców Płoni spory kłopot, a brak innych możliwości i bezsilność skłoniły ich do poszukania pomocy u władz miasta.

 

Pozostali radni z humorem potraktowali interpelację Rycki. – Wyprowadźcie go w pole – poradził Henryk Majnusz. – Do lipca jeszcze kilkanaście dni, poczekajcie do tego czasu – dopowiedział Witold Ostrowicz. Wiceprezydentowi Wojciechowi Krzyżkowi w toku dyskusji nad innym zgłoszonym przez Ryckę problemem (wykaszanie wałów na Płoni) lisia kwestia umknęła i nie odniósł się do niej.

 

/ps/

fot. internet

- reklama -

12 KOMENTARZE

  1. W TV publicznej mają podobny problem. Tam też jest lis szkodnik. Jego szkodliwość jest jeszcze większa, bo pierze łby milionom bezmózgów i dlatego PO ma takie wysokie słupki poparcia.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj