www.facebook.batorego.com?

Ryszard Frączek wyraził swą dezaprobatę wydawnictwem "Lato w mieście 2011", informującym o zaplanowanych na lato imprezach. Jego zdaniem jest niechlujnie wykonany. Radni NaM-u proponują, by miasto promowało się przez facebooka.

– Oglądam ten folder i jak widzę takie partactwo, to mam nadzieję, że miasto za to nie płaci – zarzucił Ryszard Frączek podczas posiedzenia miejskiej komisji oświaty. Poszło o broszurkę wydaną przez urząd miasta, w której znalazła się informacja o wakacyjnej ofercie miejskich placówek adresowanej do dzieci i młodzieży. Radny wyliczył swe zarzuty: – Kupa błędów, mała czcionka, skład byle jaki. Chciałbym wiedzieć, ile to kosztowało – skierował pytanie do Ludmiły Nowackiej.

- reklama -

 

Pani wiceprezydent wystąpiła w obronie książeczki. – Jest ładna, kolorowa, zawiera niezbędne informacje, a mała czcionka nie przeszkadza, gdyż jest ona skierowana do młodych ludzi – argumentowała.

 

Frączek zgodził się, że wakacyjna oferta miasta jest interesująca. – Najlepsza w tym informatorze jest jego zawartość w sensie imprez – przyznał. Choć jak stwierdził z żalem, to i tak na nic, bo młodzież nie czyta, więc i ta broszurka pozostanie kolejną wydaną dla samego wydania. Rozwiązanie zaproponowali Michał Fita i Dawid Wacławczyk, już po zakończeniu posiedzenia komisji: – Urząd miasta powinien mieć swój profil na facebooku i w ten sposob promować wydarzenia – stwierdzili radni RSS Nasze Miasto.

 

/ps/

- reklama -

5 KOMENTARZE

  1. to samo chcialam napisac-gdybyście dali zarobic Frączkowi, to wtedy byłby zadowolony. Kurcze ze tez nikt nie potrafi z tym facetem zrobic raz na zawsze porzadek! Kto na niego głosował???? Przeciez on osmiesza Racibórz, a ja jako mieszkanka i płacąca podatki na jego „dietę radnego” nie zgadzam się z tym! Ludzie, przed nami wybory – o p a m i ę t a j c i e s i ę! Jesli już musicie głoswac na „uduchowionego” polityka, to jest ugrupowanie NAM Racibórz. Jestem daleka od polityki i mieszania do tego wyznania religijnego, ale jesli juz wybieramy kogos, to zastanówmy się czy jest pełni sprawny rozumem.

  2. znowu komentarz krytykujący tylko po to by krytykować. W tym mieście nic sie nie zmieni. A jesli radny RF uważa, że wydanie jest byle jak wydane to własnie to rola radnego aby na takie szczegoly zwracac uwagę. Jesli sam jest wydawcą to ma prawo sie znać na jakości składu czy druku. Każdy radny powinien wnosic coś z swojej profesji. Ja znam niejedno dzieło wydawnicze urzędu miasta i mogę pwoiedzeć, że wikszość rzeczy jest wydana nieprofesjonalnie. Kiedyś wpadł mi w rece przewodnik w którym na wykazie adresowym firm turystycznych były nieistniejące od lat frmy. dział promocji nie zadał sobei trudu aby sprawdzic taki „drobiazg” przed drukiem.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj