– Kuźnia to małe miasteczko, ale elementu przestępczego narasta – w ten sposób Władysław Gumieniak uzasadnia wniosek o przywrócenie w Kuźni Raciborskiej komisariatu policji. Kiedyś takowy istniał, ale został zastąpiony posterunkiem.
– Posterunek na dzień dzisiejszy jest rozwiązaniem, które się nie sprawdza. Policjanci są mało dostępni, a przestępczość rośnie – zaapelował Gumieniak na posiedzeniu komisji zdrowia i bezpieczeństwa rady powiatu. Radny chciałby powrotu do czasów, kiedy w Kuźni funkcjonował komisariat, oprócz tego bezpieczeństwo w okolicy zapewniały posterunki w Rudach i Nędzy.
Adam Wajda, przewodniczący rady powiatu przypomniał czasy, kiedy na terenie powiatu funkcjonowały trzy komisariaty: oprócz raciborskiego również w Kuźni i Krzanowicach, natomiast pozostałe gminy pozostawały nawet bez posterunku. Zmiana struktury na system posterunkowy spowodowała, że policjanci są bardziej dostępni dla mieszkanców wszystkich gmin. Poza tym utrzymywanie komisariatu wiąże się z koniecznością funkcjonowania 24 godz. na dobę i większym stanem etatowym, a to pociąga ze sobą koszty, podczas gdy posterunek może obslugiwać kilku funkcjonariuszy.
Dyskusję podsumował Marceli Klimanek, szef komisji. – Był komisariat? Był. Zlikwidowano go? Zlikwidowano. Narasta przestępczość? Narasta. Więc komisariat musi wrócić.
/ps/