Jak zdobyć pieniądze na wakacyjny wyjazd? Zarobić albo wyłudzić. Tą drugą drogę wybrał mężczyzna podający się za bratanka starszej pani mieszkającej przy ul. Maćkowskiego. Ta jednak okazała się sprytniejsza.
Metoda na "wnuczka" to jedna z najpopularniejszych sposobów wyłudzenia pieniędzy od naiwnych. Może być modyfikowana na różne sposoby, czasem wnuczek okazuje się znajomym wnuczka, siostrzeńcem czy bratankiem, tak jak przedstawił się wczoraj oszust dzwoniący do raciborzanki zamieszkałej przy ul. Maćkowskiego.
Jak zwykle w takich przypadkach rzekomy członek rodziny chroniczny brak gotówki chciał zrekompensować sobie pożyczką od krewnej, ale ta wykazała się przytomnością umysłu. Prosząc o potwierdzenie tożsamości podała inne dane. Gdy ten potwierdził, zorientowała się, że ma do czynienia z oszustem. Kobieta zgłosiła przypadek na policję, która zakwalifikowała go jako próbę wyłudzenia.
Druga próba oszustwa zakończyła się powodzeniem. Mieszkająca przy ul. Rudzkiej młoda kobieta otrzymała SMS z ofertą podwójnego doładowania konta po wcześniejszym podaniu kodu. Uczyniwszy to stwierdziła ubytek z konta 60 zł, zaś żadnego doładowania nie dostała.
Policja apeluje, by w takich przypadkach zachować ostrożność i nie podawać nieznajomym żadnych danych oraz nie wpuszczać ich do domów. Jeśli zorientujemy się, że mamy do czynienia z próbą oszustwa, należy niezwłocznie powiadomić policję.
/ps/
