W sobotę w Raciborzu o puchar prezydenta miasta walczyły drużyny – BKS Aluprof Bielsko-Biała,Tauron MKS Dąbrowa Górnicza, PLKS Pszczyna oraz Silesia Volley Mysłowice/Chorzów. Zobacz zdjęcia z turnieju.
Zespoły walczyły ze sobą na Arenie Rafako. Do walki o puchar prezydenta miasta Racibórz stanęły dwie drużyny z Plus Ligi kobiet – BKS Aluprof Bielsko-Biała i Tauron MKS Dąbrowa Górnicza oraz pierwszoligowe zespoły PLKS Pszczyna oraz Silesia Volley Mysłowice/Chorzów. Turniej w Raciborzu był dla zawodniczek kolejnym etapem przygotowań do nowego sezonu. Na kibiców siatkówki, którzy licznie przybyli na halę, czekało mnóstwo emocji. Turniej rozpoczął się o godzinie 10.00. Ostatni mecz rozegrano o 18.00.
Wyniki:
1. Tauron MKS Dąbrowa Górnicza
2. BKS Aluprof Bielsko-Biała
3. Silesia Volley Mysłowice
A oto relacja z turnieju ze strony www siatkarek z Dąbrowy, zwycięzcy turnieju:
Dąbrowskie siatkarki okazały się najlepsze podczas turnieju o Puchar Prezydenta Miasta Raciborza. Tauron w pierwszym meczu bez straty seta pokonał ekipę Silesii Volley Mysłowice/Chorzów, a w finale nie pozostawił złudzeń przeciwniczkom z Bielska – Białej. Trzecie miejsce w turnieju zajeła drużyna z Mysłowic i Chorzowa. MVP zawodów została Elżbieta Skowrońska!
Pierwsze spotkanie zostało przez drużynę Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza rozegrane z pierwszoligową Silesią Volley, co prawda w towarzyskim turnieju, ale jednak zawsze to świetna okazja do sprawdzenia aktualnych możliwości drużyny. Test wypadł pomyślnie, podopieczne trenera Waldemara Kawki przeważały rywalki w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Pomimo nieśmiałego początku obu zespołów, to dąbrowianki mogły cieszyć się z pierwszej przewagi w tym sezonie. Dobrze spisywały się debiutantki, w tym Belgijka Frauke Dirickx, która na zmianę z Magdaleną Śliwą skutecznie rozrzucały blok rywalek, a to wszystko dzięki solidnemu przyjęciu Elżbiety Skowrońskiej oraz Katarzyny Urban (dobrze zastępowała nieobecną Krystynę Strasz), a także Doroty Ściurki. Premierowa odsłona padła łupem siatkarek z Zagłębia Dąbrowskiego w niecałe30 minut i zakończyła się rezultatem 25:18.
Podobny przebieg miała kolejna odsłona, aż do połowy ostatniego seta, kiedy to rozpędzona maszyna zwana Tauronem zwolniła swoje obroty i zawodniczkom naszej ekipy zaczęły przytrafiać się błędy. Siatkarki ze Śląska uwierzyły w swoje możliwości i zapomniały o nieporozumieniach, jakie wcześniej popełniały. Ślązaczki uzyskały nieznaczną przewagę (21:19), a później nawet miały piłkę setową. Nie potrafiły jednak wykorzystać nadarzającej się okazji i to zespół MKS-u radował się z pierwszego zwycięstwa w ostatniej partii 27:25.
Silesia Volley Mysłowice/Chorzów – Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 0:3
(18:25, 17:25, 25:27)
PLKS Pszczyna – BKS Aluprof Bielsko – Biała 2:3
(21:25, 24:26, 25:22, 25:19, 12:15)
Mecz o 3. miejsce
Silesia Volley Mysłowice/Chorzów – PLKS Pszczyna 3:2
Finał
Spotkanie finałowe turnieju w Raciborzu już przed jego rozpoczęciem określono jako rewanż za fazę play-off ubiegłorocznego sezonu, w której dąbrowianki musiały uznać wyższość siatkarek Mariusza Wiktorowicza. Po chwili jednak można było zorientować się, że jest to turniej towarzyski, gdyż dyspozycja zawodniczek jednej i drugiej drużyny pozostawiała wiele do życzenia.
Do meczu bardziej skoncentrowane podeszły zawodniczki z Dąbrowy Górniczej, które głównie dzięki kąśliwym zagrywkom Natalii Nuszel objęły wysokie prowadzenie (6:1). W kolejnych akcjach obie ekipy nie chciały popełnić zbyt wielu błędów, przez co siatkarki w głównej mierze skupiały się na obronie i dokładności. Gdy bielszczanki zniwelowały przewagę rywalek (16:16) zapowiadało się na emocjonującą końcówkę. Tak jednak nie było. Podopieczne Waldemara Kawki, po raz kolejny przy zagrywce Nuszel odskoczyły (24:19) i wynik premierowej odsłony stał się jasny.
Odmłodzony zespół bielskiego Aluprofu nauczony doświadczeniem poprzedniego seta zmniejszył liczbę błędów własnych, przez co prowadzenie na początku drugiej partii co chwila się zmieniało. W pewnym momencie to jednak siatkarki z Bielska – Białej włączyły wyższy bieg i systematycznie zaczęły odjeżdżać dąbrowiankom (7:10, 8:14). Szybka reakcja Waldemara Kawki pomogła Tauronowi, który rozpoczął pogoń za przeciwniczkami, a lokomotywą dla drużyny okazały się Aleksandra Liniarska oraz Elżbieta Skowrońska, które punktowały w najważniejszych momentach. Gdy Dorota Ściurka w końcowej fazie seta obiła blok bielszczanek na tablicy wyników pojawił się rezultat 19:19. Wynik remisowy utrzymywał się do stanu 22:22. Później na boisku istniała już tylko Skowrońska, która zdobyła trzy punkty w trzech kolejnych akcjach i tym samym zakończyła drugiego seta.
Siatkarki z Dąbrowy Górniczej tuż przed rozpoczęciem trzeciej partii na twarzach miały uśmiechy, które przegoniły koncentrację. Taka sytuacja szybko znalazła odzwierciedlenie na boisku. BKS Aluprof zdając sobie sprawę, że może to być ostatni set tego turnieju przystąpił do niego z wielkimi ambicjami (3:7, 5:9). Na parkiecie wyróżniały się Sylwia Pelc oraz Karolina Ciaszkiewicz, które zdobywały najwięcej punktów dla swojej drużyny. Mimo ogromnej woli walki dąbrowskim siatkarkom nie udało się odrobić strat z początku seta i trochę na własne życzenie przegrały go 21:25.
Po chwili dekoncentracji skupienie wróciło w szeregi Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza. Na boisko wróciła też Magdalena Śliwa, wcześniej zmieniona przez Frauke Dirickx. Dwukrotna Mistrzyni Europy rozpoczęła seta wręcz koncertowo, gdyż pole zagrywki opuściła dopiero przy stanie 12:0 zdobywając w trakcie tej serii trzy asy serwisowe. Takiej przewagi doświadczone zawodniczki z Zagłębia Dąbrowskiego nie mogły już roztrwonić i spokojnie kontrolowały przebieg czwartej i ostatniej odsłony tego meczu, która zakończyła się wynikiem 25:14.
Chwilę po ostatnim gwizdku sędziego odbyła się ceremonia zakończenia turnieju, a zawodniczki dąbrowskiej drużyny z uśmiechami na twarzach mogły wznieść w górę pamiątkowy puchar. Miła niespodzianka spotkała też przyjmującą dąbrowskiej drużyny, Elżbietę Skowrońską, która została uznana najlepszą zawodniczką całych zawodów.
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza – BKS Aluprof Bielsko – Biała 3:1
(25:21, 25:22, 21:25, 25:14)
el_presidento to gdzie był? Mógł przytargać ze sobą Kluzikową albo Ździebłe punkciki nabijać. Co to za zaszczyt puchar brać od znudzonego zastępcy? Aha, popijawa u Różackiego, zapomniałem.