Odpady będą liczyć jednak od głowy

Gospodarka odpadami w świetle nowych przepisów – to temat, który zdominował zarówno sesję Rady Miasta, jak i dzień później konferencję posesyjną. – Temat jest skomplikowany – przyznał prezydent Mirosław Lenk.

– Nie ma dziś doskonałego systemu poboru opłat. Ustawa daje samorządom możliwość wyboru z czterech wariantów: tzw. pogłownego, od zużycia wody, od gospodarstwa domowego i od powierzchni mieszkania. Opcja podziału kosztów na mieszkańca, od gospodarstwa domowego – nawet z punktu widzenia polityki prorodzinnej – nie wchodzi w grę. Podobnie niesprawiedliwy byłby wariant naliczania od powierzchni mieszkania. W pewnym momencie najbardziej się skłanialiśmy ku zużyciu wody, wariant najbardziej obciążałby tych, którzy zużywają więcej wody, ale niekoniecznie zamożniejszych – tłumaczył podczas konferencji prezydent Mirosław Lenk.

- reklama -

 

 

 

System tzw. pogłowny wydaje się być najbardziej optymalny i najbardziej zbliżony do obenych rozwiązań. – Na zasobach wielorodzinnych system ten jest stosowany od wielu lat, płacimy za osobę razy stawka, przy wyliczeniu ilości kubłów wystawionych przy domach jednorodzinnych, również bierzemy pod uwagę liczbę mieszkańców. I to mimo, że to również nie do końca sprawiedliwy system, bo przecież niekoniecznie muszą wyprodukować tyle śmieci co mój sąsiad. Mieszkańcy oczekują już sprecyzowanej odpowiedzi i mogę śmiało powiedzieć, że skłaniamy się do pogłownego – mówił prezydent.

 

O przyjęciu ostatecznego systemu pobierania opłat za odbiór śmieci radni mają zdecydować nie wcześniej niż we wrześniu.

 

/s/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj