Turyści w Raciborzu muszą spać w dzień a zwiedzać w tygodniu

Zaplecze turystyczne Raciborza na papierze wygląda dobrze. Z praktyką jest gorzej. Szwankuje kemping przy Oborze i Raciborskie Centrum Informacji.

Zdaniem wielu mieszkańców i przyjezdnych Racibórz jest pięknym miastem – wyjątkowo malowniczo położonym, pełnym zabytków i pomników przyrody. Nic więc dziwnego, że władze miasta starają się ulepszać infrastrukturę związaną z turystyką – powstają ścieżki rowerowe, na terenie Arboretum Bramy Morawskiej wykonywane są kolejne inwestycje, które dodatkowo mają uatrakcyjnić to miejsce, wreszcie przy rynku powstało Raciborskie Centrum Informacji. Nie bez znaczenia dla turystyki jest również baza noclegowa. Miasto – OSiR – dysponuje również ośrodkiem kempingowym w Oborze. Na papierze wszystko wygląda bardzo dobrze,a jak jest w praktyce?

- reklama -

Raciborskie Centrum Informacji zlokalizowane u wylotu ul. Długiej, przy rynku, otwarte jest od poniedziałku do piątku w godzinach 9 – 17. Turyści przyjeżdżający do Raciborza na weekend, a tych jest zdecydowana większość, nie mogą więc z niego skorzystać. Sytuację pośrednio ratuje oddział informacji turystycznej na Zamku Piastowskim , który działa również w soboty i niedziele od 10 do 16. Tylko czy potencjalny turysta dotrze na zamek, jeśli będąc na rynku, nie dowie się o nim w placówce do informowania przeznaczonej? Koniec końców i tak trzeba zdać się na uprzejmość mieszkańców Raciborza, którzy zapytani z pewnością poprowadzą gościa na zamek. Tylko w takim razie po co utrzymywać RCI na rynku?

W założeniu problem ten nie powinien istnieć, ponieważ na ścianie przy RCI zamontowano dotykowe, samoobsługowe centrum informacji, które jednak nie działa od dłuższego czasu… Wraz z powstaniem RCI multimedialny kiosk jeszcze działał, jednakże po dwóch awariach, które zostały naprawione, został on ostatecznie zdewastowany przez wandali. Wówczas Danuta Jarosz z RCI powzięła decyzję o nieprzeprowadzaniu dalszych i kosztownych napraw, gdyż w międzyczasie RCI wzięło udział w projekcie Śląskiej Organizacji Turystycznej, w ramach którego znajdą się środki na postawienie nowego infokiosku. Będzie on działał już w marcu 2013 roku. Tak więc w przyszły sezon turystyczny Racibórz i RCI wejdą lepiej przygotowani.

 

 

Pomieszczenie gospodarcze na Kempingu przy ul. Markowickiej 1, w którym przyjmowani
są goście. Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że czas stanął tu w miejscu.
 

 

 

A co z bazą noclegową? Nie oszukujmy się, turyści odwiedzający Racibórz nie przyjeżdżają na dwutygodniowy zorganizowany wypoczynek, w ramach którego spaliby  w prywatnym hotelu. W grę wchodzą raczej kempingi i pola namiotowe. W tym wypadku mają do dyspozycji kemping przy ul. Markowickiej 1. Niestety, znajdujące się tu kiedyś pole namiotowe już nie działa. Szkoda, bo jest ono oznaczone na międzynarodowych mapach turystycznych. Niemniej oferta ośrodka wygląda kusząco i przeznaczona jest praktycznie na każdą kieszeń. Wynajęcie 4 – osobowego domku na 24 godziny kosztuje 100 zł. Dodatkowo można również skorzystać z miejsca na ognisko – 60 zł/doba – i wiaty piknikowej – 150 zł/doba. Kemping przy Oborze otwarty jest od wiosny do jesieni – 24 godziny na dobę. Jak to wygląda w praktyce? Znamy przypadek dwójki turystów z Francji, którzy zawitali do Raciborza późnym, sierpniowym wieczorem i nie zastali w ośrodku nikogo. Wybraliśmy się tam, aby sprawdzić, dlaczego tak się stało. Zostaliśmy przyjęci przez pracowników w pomieszczeniu socjalnym, które z pewnością przypadłoby do gustu starożytnym Spartiatom, ale ludziom żyjącym w XXI wieku już niekoniecznie. Pracownicy powiedzieli nam, że kemping rzeczywiście działa całą dobę, tylko że w nocy dyżur na całym obiekcie pełni jedna osoba, która "gdzieś powinna być". Wystarczy narobić hałasu, albo cierpliwie czekać przy bramie… Notabene przy wejściu do ośrodka nie znajduje się żadna widoczna informacja o tym, że miejsce to działa 24 godziny na dobę. Dla turystów, którzy zjawili się w Raciborzu w nocy, miejsce to wyglądało na zamknięte.

Racibórz jest ładnym, zielonym miastem o fascynującej historii, z zabytkami, których wiele innych miejscowości może nam tylko pozazdrościć, dobrymi kawiarniami, restauracjami i pubami. Bez promocji, informacji, rozwoju zaplecza turystycznego i dbałości o już istniejące, pozostanie takim tylko dla nas, jego mieszkańców.

/żet/

- reklama -

1 KOMENTARZ

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj