Borowik chce wpuścić młodych piłkarzy na OSiR

Uczniowie klas piłkarskich SMS na zajęcia muszą jeździć na odległe obiekty, podczas gdy obok szkoły jest stadion OSiR. Młodzi piłkarze nie mogą tam ćwiczyć, gdyż – jak tłumaczy prezydent – nie życzy sobie tego zarząd RTP Unia

O udostępnienie młodym piłkarzom ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego głównej płyty stadionu Ośrodka Sportu i Rekreacji zwrócił się do prezydenta Lenka radny Stanisław Borowik podczas posiedzenia miejskiej komisji budżetu. – Dlaczego mają tracić czas na dojazdy do Studziennej czy gdzie indziej, skoro tuż za płotem mają boisko które nie jest prawie wykorzystywane? – argumentował. Radny chciał dowiedzieć się, czy miasto zakazało korzystania z boiska OSiR-u.

- reklama -

 

Jak tłumaczył prezydent, dzieje się tak ze względu na troskę o stan nawierzchni boiska. Trenują tam i rozgrywają mecze ligowe piłkarki RTP Unia, więc murawa musi spełniać wysokie standardy narzucone przez Polski Związek Piłki Nożnej. Stąd też prezydent na prośbę zarządu klubu postanowił nie udostępniać boiska nikomu poza unitkami. – Poza tym baza piłkarska w Raciborzu jest o wiele lepsza niż przed laty. Mamy Orliki, po zakończeniu budowy aquaparku powstanie obok kolejne boisko, tak więc piłkarze mają gdzie trenować – odpowiedział.

 

Borowika jednak to nie usatysfakcjonowało. – Dzieci nie zniszczą murawy, a trawie to służy jak ktoś po niej biega – odparł. Poparli go radni Andrzej Lepczyński i Franciszek Mandrysz. Prezydent pozostał jednak nieugięty. W sytuacji gdy ważą się dalsze losy RTP Unia , nie chce podejmować decyzji, które mogłyby zaszkodzić klubowi.

 

/ps/

- reklama -

5 KOMENTARZE

  1. Pan Prezydent tak zaciekle broni tego boiska….hmmm…czyzby Pan Trawiński został jedynym dozgonnym właścicielem tegoż???…Madrzy radni nie powinni odpuścić i walczyć o realizację tego wniosku!

  2. Autorami nie wpuszczania nikogo na świętą murawę stadionu są od lat dwaj beneficjenci obecnych władz: Kwaśny i Trawiński. Dla nich murawa, to trawnik który ma ładnie wyglądać i nic więcej. Nie wolno na murawie grać, bo wtedy pogniewa się dyrektor z Kietrza i nadworny brukarz miejski. Ani jeden, ani drugi nie są właścicielami obiektu więc nie mają prawa mówić co wolno a co nie wolno. U nas obiekty sportowe służą tylko po to by służyły kolesiom Tadka, a reszta niech podziwia. Podobnie będzie z aquaparkiem jak go otworzą. Pływać będzie mógł Kwaśny, Trawiński i Szwed, a reszta niech się pluska w Gorzycach lub Tarnowskich Górach.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj