Miejska Spółka Wodna będzie rozwiązana

Miejska Spółka Wodna podjęła uchwałę o likwidacji spółki i wystąpieniu z Rejonowego Związku Spółek Wodnych . Gminę czeka teraz wyzwanie, kto ma zajmować się sprawami wód opadowych i melioracji szczegółowej.

Cieszę się i jednocześnie martwię – prezydent Mirosław Lenk ma ambiwalentne odczucia związane z likwidacją Miejskiej Spółki Wodnej. Jego zdaniem działalność spółki przynosiła więcej "kwasów" niż korzyści dla mieszkańców. Była bardzo niesprawiedliwa, nierównomiernie obciążając za swoje usługi mieszkańców różnych dzielnic. Z protokołów miejskiej komisji rewizyjnej wynika zresztą, że usługi nie były świadczone należycie, w dodatku nie da się spółki rozliczyć z pieniędzy wpłacanych przez ludzi. Wokół jej działalności narosło wiele nieporozumień, więc prezydent z ulgą przyjął działania niektórych radnych dążących do likwidacji, co też się stało.

- reklama -

Pozostaje jednak pytanie co dalej? W jaki sposób realizowane będzie gospodarowanie wodami opadowymi i melioracja szczegółowa. Doraźnie sprawami tymi zostanie obarczony Zakład Wodociągów i Kanalizacji, ale prezydent wyklucza, by ZWiK robił to na stałe. W szerszej perspektywie czasowej Racibórz będzie musiał wytworzyć system regulujący te sprawy. Ma on być powszechny, dotyczący wszystkich mieszkańców w całości.

 

Władze spółki podjęły także decyzję o wystąpieniu z Rejonowego Związku Spółek Wodnych. – Teraz w okresie likwidacji będziemy szukać sposobu na organizację systemu gospodarki melioracją szczegółową – tłumaczył prezydent. Nie wyklucza, że odbędzie się to również w ramach spółek wodnych, wykluczył jednak zrzeszanie się w Rejonowym Związku Spółek Wodnych.

 

/ps/

 

– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –

 

zobacz także:

 

 

"Aquapark to samobój, za który będzie pan długo płacił"…

…  Zarzucił prezydentowi Ryszard Frączek. Jego zdaniem również strefa ekonomiczna nie wypali, stąd odmówił poparcia budżetu na 2013 rok. Prezydent Lenk zapewnia, że na aquapark go stać.

 

 

 

Sztuczne ognie być może powrócą, jeśli świat się nie skończy

– Po co komu fajerwerki, skoro za dwa dni będzie koniec świata – w ten sposób Tadeusz Wojnar, szef miejskiej rady, komentuje decyzję magistratu o rezygnacji w tym roku z pokazu sztucznych ogni na Sylwestra.

 

 

Wojnar vs Myśliwy, czyli jak długo może przemawiać radny

Rada miasta przyjęła dziś budżet na 2013 rok. W dyskusji nad dokumentem szereg uwag zgłosił radny Robert Myśliwy, czym zirytował przewodniczącego Tadeusza Wojnara: – Już godzinę pan przemawia, proszę kończyć – nakazał.

 

- reklama -

1 KOMENTARZ

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj