Z Chałupek na CeBIT w Hanowerze

– Dziesięć lat temu technologia też się zmieniała, ale to nie postępowało tak nagle i w tak wielu obszarach (…) – mówi przedsiębiorca z Chałupek Andrzej Kaczor, który dopiero co wrócił z targów CeBIT w Hanowerze.

Międzynarodowe targi informatyczne oprogramowania, komputerów i technologii CeBIT (Centrum der Büro – und Informationstechnik) co roku przyciągają tysiące wystawców i zwiedzających z całego świata. W tegorocznej edycji targów udział wziął również działający w Ostravie, Chałupkach i Raciborzu (branża telekomunikacyjna) przedsiębiorca Andrzej Kaczor, który zgodził się podzielić z naszymi Czytelnikami swoimi wrażeniami z tego wielkiego wydarzenia.

Wojciech Żołneczko: Jak ocenia Pan udział w targach pod kątem prowadzonej przez Pana działalności?

- reklama -

Andrzej Kaczor: Ogromne zainteresowanie targami, mnogość biorących w nich udział firm sprawia, że tego typu wydarzenie jest wprost wymarzonym do wymiany doświadczeń. Przyjemnie jest również poznać osobiście ludzi, z którymi od lat prowadzi się interesy, usiąść i porozmawiać przy kawie. Wymiana doświadczeń to główny bonus udziału w tego typu przedsięwzięciach. Niemniej ważne są również interesy, a także nauka… W mojej branży – telekomunikacji – trzeba cały czas być na bieżąco. Na tego typu targach można zapoznać się z nowinkami technicznymi, zdobyć wyobrażenie o trendach, które dopiero nadchodzą i na to przyjście przygotować się.

Co sądzi Pan o ofercie przygotowanej przez Polskę?

W tym roku Polska była współorganizatorem targów i dzięki dotacjom z ministerstwa rzeczywiście nie mieliśmy się czego wstydzić. Poszczególne województwa i miasta prezentowały swoją ofertę, również inwestycyjną. Towarzyszyła temu polska muzyka, piękne dziewczęta w strojach ludowych, regionalne przysmaki… Wszystko było naprawdę świetnie przygotowane. Zainteresowanie było naprawdę ogromne.

Targi nadal cieszą się popularnością?

Tak. Zainteresowanie było ogromne, choć muszę przyznać, że to nie to samo co w Guangzhou w Chinach. Pierwsze dni targów były nakierunkowane bardziej na robienie interesów. W czasie kolejnych można było podejść do tego bardziej na luzie. Szczególnie dużo odwiedzających przybyło w dwa ostatnie dni, kiedy bilety były tańsze. Przyjechało też wielu Polaków, którzy lata temu wyjechali i osiedlili się w Niemczech. Najbardziej spragnieni byli polskich cukierków, szczególnie krówek, które skończyły się bardzo szybko (śmiech).

Jak wyglądały najciekawsze z prezentowanych na targach urządzeń?

Trudno wskazać jedno czy dwa, bo tego było pełno. Wrażenie robi na pewno przenośny piec, do którego wrzuca się telefon, a po 40 minutach jest on już całkowicie wodoodporny. Ciekawie wypadała również prezentacja cieniutkich folii, które miały taką wytrzymałość, że nawet szlifierka nie była w stanie ich zarysować. O sterowanych za pomocą telefonu miniaturowych śmigłowcach wyposażonych w nagrywające w HD kamery nie wspomnę. Nie tak spektakularnym, ale praktycznym i z potencjałem jest urządzenie wielkości pudełka zapałek, które po podłączeniu do złącza HDMI lub USB w telewizorze umożliwia korzystanie z internetu. Wielu ludzi ma w domach świetne i drogie telewizory, w których nie ma możliwości łączenia się z internetem. Ten gadżet pozwoli nadrobić ten brak bez konieczności kupna nowego telewizora.

Rozwój techniki nie przystaje ani na moment?

Ani na sekundę. Wydaje się, że wszystko co potrzeba już jest, ale okazuje się, że ludzie wciąż są w stanie wymyślać kolejne urządzenia i wszystko to postępuje coraz szybciej. Dziesięć lat temu technologia też się zmieniała, ale to nie postępowało tak nagle i w tak wielu obszarach. Teraz jest tego taki wysyp, że trzeba się nieźle natrudzić, żeby za tym wszystko nadążyć. w przeciągu dwóch ostatnich lat, półtora roku, można zobaczyć – wszyscy ze smartfonami chodzą, wydaje mi się, że wkrótce ludzie zrezygnują z komputerów, bo wiele tych funkcji mają w telefonie. Podobnie jest z nawigacją samochodową, czy joystickami i padami do konsol – nowoczesny telefon zastępuje je.
Kiedy możemy spodziewać się, że zaprezentowane na CeBIT nowości trafią do Polski?
To jest kwestia maksymalnie półtora miesiąca. Ten sprzęt już jest dostępny na azjatyckich stronach internetowych. Zamówienie go i sprowadzenie do Polski z Chin trwa około 30 dni, tak więc wkrótce wszystkie te nowości będą dostępne również w Polsce.

/Wojciech Żołneczko/

———————————————————————————————————–
Artykuł zaczerpnięto z dodatku Plusy dla Biznesu (GazetaInformator.pl nr 133).

 

Polecamy również inne artykuły z GazetaInforamtor.pl.

——————————————————————————————————————– 
Polecamy również:

Rafako: komornik zajmuje nieruchomości PBG

Działający przy poznańskim sądzie komornik wszczął postępowanie egzekucyjne na należących do PBG nieruchomościach (wartych 77 mln zł). PBG zamierza sprawdzić, czy działania te są zgodne z prawem.

Wyremontują Warszawską i Wileńską. Miasto szuka wykonawcy

Magistrat ogłosił przetarg na remont dwóch raciborskich ulic: Warszawskiej i Wileńskiej. Zakres prac obejmuje m.in. powstanie ciągu pieszo-rowerowego wzdłuż obydwu. Roboty mają zakończyć się do listopada tego roku.

Firma z Głubczyc przepuści nas pod mostem

Nieco ponad 150 tys. zł będzie kosztował przejazd dla rowerzystów pod mostem przy Auchan. Przetarg na jego wykonanie wygrało Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych z Głubczyc. Przejazd ma być gotowy do 16 lipca.

——————————————————————————————————————–

Podziel się informacją lub napisz własny  artykuł na forum.
Dodaj Temat na:   
forum.raciborz.com.pl

Dodaj!

——————————————————————————————————————–

- reklama -

2 KOMENTARZE

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj