Niektórzy z nich zarabiają prawie 90 tys. zł rocznie, mają 60 tys. na koncie, jeżdżą nowymi samochodami i mają ogromne domy. Zobacz ranking 10 najlepiej zarabiających dyrektorów szkół w Raciborzu.
Ranking powstał w oparciu o oświadczenia majątkowe dyrektorów szkół za 2011 rok. Pod uwagę brane było tylko wynagrodzenie za pracę na stanowisku dyrektora szkoły.
/p/
————————————————————-
Polecamy również:
10 najgorszych placów zabaw w Raciborzu
Najmłodsi mieszkańcy Raciborza często mają do dyspozycji tylko huśtawkę i piaskownicę. Nawet na największych osiedlach brakuje bezpiecznych i wielofunkcyjnych placów zabaw.
10 słupków, w które kierowcy wjeżdżają najczęściej
Niektórych znaków drogowych czy słupków nie opłaca się naprawiać. Jak tylko drogowcy wyprostują daną barierkę czy znak to ktoś znów w niego wjeżdża. Miejsc takich na terenie miasta jest wiele – zobacz gdzie.
10 największych straszydeł Raciborza
W centrum miasta jest wiele budynków, których stan pozostawia wiele do życzenia. Są także niezagospodarowane place, które od lat zarastają chaszczami. Zobacz 10 najbardziej zaniedbanych miejsc w Raciborzu.
Patologia
Powiedz mi co masz na myśli mówiąc patologia? Czy wiesz, jakie obowiązki ciążą na tych osobach? Mają pod sobą losy uczniów, studentów, ale także nauczycieli (a co za tym idzie – ich rodzin). Od ich myślenia, planowania i zarządzania zależą losy setki osób. Więc uważam, że ich wypłaty i tak są za niskie, jeśliby je porónać z wypłatami polityków miejskich.
a jeśliby je porównać z innymi grupami zawodowymi ?
A ja dzisiaj kupiłam polędwicę surową za 13 zł za kilo..Kupiłam ponad kilo bo tania,a jeśc trzeba..Nie styka na droższe…wesołego Alleluja!!!!!!!!!
Ja tam każdemu dobrze życzę i cieszę się, że ludzie zarabiają dużo, bo może wtedy wydadzą to w moim sklepie. ALE słabią mnie komentarze typu JaKa, w których dowodzi się jaką to odpowiedzialność ponoszą nauczyciele czy dyrektorzy. Prawda jest taka, że w odróżnieniu od przedsiębiorców, budowlańców czy elektryków – nie ponoszą ŻADNEJ realnej odpowiedzialności. NIGDY nie słyszałem, o ŻADNYM nauczycielu czy dyrektorze, który poniósł JAKĄKOLWIEK odpowiedzialność za to co wykonuje, czyli za: słabe wyniki w nauce uczniów, za to, że nie nauczył, za to że brakowało mu kompetencji, że nie potrafi się zachować jak wychowawca, za to, że brak mu wiedzy, za to, że do jego szkoły nie chcą się zapisywać uczniowie, że narzekają na nauczycieli, że szkoła się nie rozwija, że nie ma do niej naboru. Że wycieczki są durnowate i nie mają cech imprez edukacyjnych, że nie dopilnowali tego czy owego np. pijaństwa czy „grzechów moralnych” 😉 Przepraszam, ale nigdy nie slyszałem też, by ktoś poniósł odpowiedzialność za wypadek w szkole, sliski chodnik etc. ta rzekoma „ogromna odpowiedzialność” to po prostu żałosne zawodzenie na temat sytuacji, które nigdy nie zaistniały…