Browarnicy z całej Polski zjechali do Raciborza

Regionalne browary mają przed sobą perspektywy, ale wielkie koncerny co i rusz rzucają im kłody pod nogi. O rynku regionalnego browarnictwa i prawdziwym piwie opowiedział nam pionier branży właściciel browaru Ciechan M. Jakubiak.

W dniach 11-12 kwietnia w Raciborzu odbywają się Piwowarskie Warsztaty Na Granicy – jest to wielkie wydarzenie w świecie browarniczym i zarazem promocja miasta, która nie byłaby możliwa, gdyby nie Browar Zamkowy w Raciborzu i główna organizatorka warsztatów – Aleksandra Wojnarowska z czasopisma Agro Industry. Na zaproszenie organizatorów odpowiedział m. in. pionier i legenda branży – Marek Jakubiak (na zdj.), właściciela Browarów w Ciechanowie, Lwówku Śląskim i Bojanowie.

- reklama -

Wojciech Żołneczko: Produkowane w małych i średnich browarach piwo regionalne to najczęściej piwo niepasteryzowane. Obecnie to określenie wydaje się jednak zwodniczym, dlaczego?

Marek Jakubiak: Dzisiaj to piwo nazywamy nieutrwalonym. To nic innego jak unik taktyczny spowodowany podrabianiem tego pomysłu przez duże browary. Dzisiaj piwa nieutrwalone mają trend wzrostowy, co mnie bardzo cieszy, natomiast cała reszta piw niepasteryzowanych ma trend spadkowy – to też mnie bardzo cieszy, bo niestety jest tak jak powiedziałem: złapią, zdeprecjonują nazwę, pomysł, obniżą ceny i pozamiatają. Taka jest taktyka dużych browarów.

Konkurencja dużych browarów daje się regionalnym browarom mocno we znaki…

Marek Jakubiak: Tak. Teraz zaczynają one wypuszczać krótkie i drogie serie, które mają imitować produkcję browarów regionalnych. Takie ściganie za małymi browarami nie przysporzy ani im, ani nam niczego dobrego. Mam o to pretensje do dużych browarów, które na poziomie globalizmów powinny prowadzić zupełnie inną politykę niż prowadzą.

Proszę wyjaśnić, jaka jest zasadnicza różnica między browarem regionalnym i wielkim koncernem, również jeśli chodzi o produkt końcowy.

Marek Jakubiak: Przede wszystkim nasze piwa są warzone, a nie produkowane. Piwo produkowane i warzone to są dwa różne piwa… To jest jak zupa u mamy i zupa na stołówce żołnierskiej. Poza tym tutaj mamry transparentność – ze mną można porozmawiać, zaprosić mnie zadać mi pytania, ja na nie chętnie odpowiem. W dużych koncernach, w firmach o globalnej strukturze nie ma nazwisk, nie ma twarzy, jest produkt… i pieniądze na reklamę. To co uda się w tej reklamie wymyślić jest wszystkim… Być może uda się kogoś na to nabrać. Tak jak z tymi dębowymi beczkami – to są wierutne bzdury, czynności prawnie zakazane, to nic innego jak wprowadzanie klienta w błąd.

Był pan pionierem branży browarów regionalnych. Jak wyglądały te początki?

Marek Jakubiak: Zaczynałem w 1996 roku. Te wizje, które mam teraz, miałem już wtedy. Wszystko zmieniło się w 2002 roku, kiedy stałem się właścicielem browaru w Ciechanowie. Z czasem udało nam się wytworzyć jakość piwa i atmosferę, głównie w Warszawie, która zaczęła promieniować na całą Polskę. Dobry produkt i sąsiedztwo stolicy pozwoliło stworzyć modę, która ogarnęła kraj, ale zaczęło się do Ciechanowa i Warszawy, gdzie nasze piwo uchodzi za klasyczne – piją je politycy, artyści, celebryci.

Plany na przyszłość?

Marek Jakubiak: Dajemy szansę następnym browarom. Teraz ratujemy browar wielkopolskie Bojanowo. Wcześniej był Lwówek Śląski na Dolnym Śląsku.

/Wojciech Żołneczko/
——————————————————————————————————————–
Polecamy również:

Piwo Twierdzowe ze znakiem TOP PRODUKT już w sklepach!

Dobra wiadomość dla wielbicieli znakomitego piwa z  raciborskiego browaru. Na półkach sklepowych pojawiło się Piwo Twierdzowe oznaczone Godłem Top Produkt, najwyższym laurem ministerialnego programu "Doceń Polskie".

Czy grozi nam wymiana kas fiskalnych?

Od kwietnia drożeje kawa z powodu podwyżki VAT. Wielu przedsiębiorców też ma powody do zmartwienia z powodu nowego rozporządzenia w sprawie kas fiskalnych. Kogo dotyczy problem? >>

Czesi oskarżają Wodzisław o sprzedaż skażonej koniny

Polskie Służby Weterynaryjne chcą uzyskać próbki przebadanego przez Czechów mięsa, aby sprawdzić wiarygodność wyników czeskich badań. Co na to służby weterynaryjne?

——————————————————————————————————————–

Podziel się informacją lub napisz własny  artykuł na forum.
Dodaj Temat na:   
forum.raciborz.com.pl

Dodaj!

——————————————————————————————————————–

- reklama -

19 KOMENTARZE

  1. uważam, że raciborskie piwo było duzo lepsze na samym poczatku. teraz coraz gorsze, a w dodatku nie pijcie go pod zadnym pozorem z gwinta, bo można dostać niezłego syfu. lepiej przelać do szklanki. cóz, piwko nadal jest smaczne, ale lekko się popsuło.

  2. brawo uważam że piwa z Ciechanowa są oki. Szwagier mi wysyła do Niemiec karton miodowego za każdą razą jak ktoś przyjeżdża, to moi koledzy w pracy są extra zadowoleni z takiego piwa

  3. Marzą mi się czasy w których w Raciborzu było 6 róznych browarów produkujących różne piwka. Przydałoby się jakieś urozmaicenie, a może konkurencja między browarami poprawiła by jakość rzezcywiście nie najlepszego ostatnio piwa raciborskiego.

  4. Raciborskie jest bardzo dobre jakościowo. Podobnie zresztą jak inne piwa regionalne. Są one po prostu dopracowane a nie robione na odpi**dol jak w browarach należących do koncernów.

  5. Browar na zamku i nowy browar restauracyjny na rynku. Można powiedzieć, że ten drugi już też działa bo zostało w nim uwarzone piwo które teraz dojrzewa i ma być gotowe na oficjalne otwarcie.

  6. Moi drodzy, wiem, że bardzo zależy Wam żeby komuś dosrać i pokazać, że jesteście mądrzejsi ale jak już chcecie się kogoś czepiać to najpierw poczytajcie.

    Drugi prowar jest na rynku, obok braxtonu (za purchawką z zielonym dachem lub niebieską, cygańską budą (w sezonie letnim)), tam gdzie kiedyś była drogeria- na rogu rynku (róg rynek-chopina).

    Zdjęcia można zobaczyć np. tu: https://www.facebook.com/pages/Browar-Rynek/443084285776906

    Piwo jest tam juz uwarzone i gotowe będzie na otwarcie restauracji w maju.

  7. Mr Max coś nie tak mnie zrozumiałeś. W pierwszym postcie pożartowałem sobie z Szacownej Osoby, ze wzgledu na brak oświecenia w przedmiotowej sprawie. Jeśli Cię to ubodło, to padam na kolana i walę piąchą w cycki wołając: mea culpa. W drugim przyznałem się do ignorancji zadając grzecznie pytania. I to tyle.
    Wszem i wobec potwierdzam, że informacje o browarze restauracyjnym są prawdziwe – kobitki z pracy mnie o tym powiedziały, a ja im ufam, bo walą piwsko niezgorzej ode mnie.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj